Macierewicz oskarża rząd. "Kłamali, kłamią i nadal chcą kłamać"

Macierewicz oskarża rząd. "Kłamali, kłamią i nadal chcą kłamać"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Antoni Macierewicz (fot. Wprost) Źródło: Wprost
- To jest rzecz tak nieprawdopodobna i wstrząsająca, że z kamienną twarzą ci ludzie kłamią od rana do wieczora. Kłamali, kłamią i nadal chcą kłamać, mając w ręku cały przebieg wydarzeń i wszystkie dowody w tej sprawie - powiedział Antoni Macierewicz (PiS) dodając, że rząd Donalda Tuska "musi dysponować pełnym zapisem przebiegu" katastrofy smoleńskiej.
Antoni Macierewicz mówił m.in. o zdjęciach satelitarnych z miejsca katastrofy. - Rządowi udawało się przez ponad dwa lata oszukiwać opinię publiczną co do tych zdjęć. Mówiono, że może były, ale gdzieś ugrzęzły w jakimś biurku, nie wiadomo, my dostaliśmy, ale inni urzędnicy chowają to przed opinią publiczną. Była masa niejasności przez dwa i pół roku i tak naprawdę nikt nie wiedział, czy w ogóle te zdjęcia Amerykanie nam przekazali, czy nie - powiedział w "Rozmowie Niezależnej" opublikowanej na portalu "Gazety Polskiej" Macierewicz, szef parlamentarnego zespołu badającego katastrofę smoleńską.

Jak dodał Macierewicz, Amerykanie dostarczyli te zdjęcia 19 kwietnia 2010 r.  - Tylko zostały one ukryte i objęte klauzulą tajności z niezrozumiałych zupełnie powodów - mówił. - Jedynym powodem jest chęć ukrycia prawdy o tej tragedii - ocenił.

Macierewicz oświadczył, że potwierdzone zostało istnienie tzw. polskiej czarnej skrzynki, która na bieżąco informowała stronę polską o przebiegu lotu i działaniu mechanizmów Tu-154M. - Rząd pana Donalda Tuska musi dysponować pełnym zapisem przebiegu wydarzeń. Oni wiedzą, co się stało. I ukrywają tę prawdę - powiedział polityk PiS.

- To jest rzecz tak nieprawdopodobna i wstrząsająca, że z kamienną twarzą ci ludzie kłamią od rana do wieczora. Kłamali, kłamią i nadal chcą kłamać, mając w ręku cały przebieg wydarzeń i wszystkie dowody w tej sprawie. Naprawdę to jest ostatni moment, kiedy mogą ujawnić tę prawdę bez prawnych konsekwencji dla siebie - podkreślił Antoni Macierewicz.

zew, "Gazeta Polska"