Dwie studentki gdańskiego ASP wraz z koleżanką namalowały graffiti na 17 budynkach na gdańskim Głównym Mieście. Kobiety zostały zatrzymane na gorącym uczynku przez policjantów - donosi portal Trojmiasto.pl.
Funkcjonariusz otrzymali zgłoszenie o trzech kobietach, które farbą w spreju niszczą budynek przy ul. Lektyarskiej. Po pojawienie się na miejscu zdarzenia zatrzymali wszystkie trzy. Jak się później okazało były pijane i wcześniej zdążyły pomalować 16 budynków, w tym... komisariat policji.
- Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, jedna z dziewczyn białym sprejem malowała napis na chodniku. Dwie 25-latki i 24-latka trafiły do policyjnego aresztu. Były nietrzeźwe. Jedna z nich miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie, a pozostałe około 1,5 promila - powiedziała podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
"Dzieła" młodych twórczyń zapewne nie przejdą do historii sztuki, ponieważ wartość artystyczna napisów "Rocco love" czy "daj hajs" jest wątpliwa. Za zachowanie grozi kobietom do pięciu lat więzienia w zależności od wartości strat.
Trojmiasto.pl, ml
- Gdy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, jedna z dziewczyn białym sprejem malowała napis na chodniku. Dwie 25-latki i 24-latka trafiły do policyjnego aresztu. Były nietrzeźwe. Jedna z nich miała prawie dwa promile alkoholu w organizmie, a pozostałe około 1,5 promila - powiedziała podkom. Magdalena Michalewska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
"Dzieła" młodych twórczyń zapewne nie przejdą do historii sztuki, ponieważ wartość artystyczna napisów "Rocco love" czy "daj hajs" jest wątpliwa. Za zachowanie grozi kobietom do pięciu lat więzienia w zależności od wartości strat.
Trojmiasto.pl, ml