Jak Alladyn włamał się do Tuska

Jak Alladyn włamał się do Tuska

Dodano:   /  Zmieniono: 
Donald Tusk (fot. Krzysztof Burski / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Elektroniczna poczta rządowa jest mniej bezpieczna niż ta w Onecie, czy Wirtualnej Polsce, a ministerialne sieci komputerowe mógłby sparaliżować co drugi informatyk w Polsce – ocenia w rozmowie z Michałem Majewskim były wiceszef ABW Mieczysław Tarnowski.
Haker przedstawiający się jako Alladyn 2 zaatakował pod koniec lutego sieci komputerowe kilku najważniejszych instytucji w państwie, m.in. Kancelarii Premiera, MSZ, MON, Kancelarii Prezydenta.

Kancelaria Premiera bagatelizowała sytuację nazywając ją "możliwością nietypowej aktywności” w sieci. Okazuje się, że Alladyn zdobył dostęp do poczty szefa Kancelarii Premiera, kalendarz spotkań jednego z szefów resortu spraw zagranicznych, dane dotyczące tysięcy urzędników.

Pułkownik Mieczysław Tarnowski, były wiceszef ABW i ekspert od bezpieczeństwa komputerowego, ocenia, że bezpieczeństwo rządowych sieci wygląda fatalnie. W rozmowie z "Wprost" Tarnowski mówi, że atak Alladyna nie był zaawansowany, a i tak haker przedostał się do rządowej sieci. 

- Niestety, system nadal funkcjonuje źle. Nie nauczyliśmy się wiele po zeszłorocznych atakach hakerskich przy okazji protestów w sprawie ACTA - twierdzi pułkownik. I wylicza błędy: brak audytów zewnętrznych sieci rządowych, brak procedur bezpieczeństwa, rutyna osób odpowiedzialnych za rządowe sieci.

- Rozwiązania, które od lat funkcjonują w przestrzeni biznesowej aż się proszą, żeby je wprowadzić do instytucji publicznych.  Rządowa poczta elektroniczna z rozszerzeniem .gov jest mniej bezpieczna od tej z rozszerzeniem gmail, onet albo wp - mówi były wiceszef ABW.

Cała rozmowa z Mieczysławem Tarnowskim w najbliższym numerze tygodnika "Wprost", który od niedzielnego wieczora będzie dostępny w formie e-wydania .

Najnowszy numer "Wprost" będzie także dostępny na Facebooku .