Według szacunków, na które powołuje się "Gazeta Wyborcza", 30 proc. osób zarejestrowanych w urzędach pracy jako bezrobotne nie szuka żadnej pracy, a w urzędzie rejestruje się tylko po to, by ten opłacał za nich składki emerytalne i zdrowotne. Większość takich fałszywych bezrobotnych pracuje w szarej strefie.
Przedstawiciele urzędów pracy chcieli, by urzędy przestały opłacać bezrobotnym świadczenia społeczne, co - ich zdaniem - sprawiłoby, że liczba fałszywych bezrobotnych znacznie by się zmniejszyła. Resort pracy nie zdecydował się na takie rozwiązanie - wprowadził natomiast zmianę w prawie, zgodnie z którą od połowy 2014 roku każdy bezrobotny, który odrzuci pierwszą ofertę pracy znalezionej mu przez urząd, zostanie wykreślony z rejestru bezrobotnych na dziewięć miesięcy i straci prawo do korzystania z darmowej służby zdrowia. Obecnie status bezrobotnego traci się dopiero po odrzuceniu trzeciej oferty pracy - w 2012 roku w ten sposób wykreślono z rejestru bezrobotnych 52,5 tys. osób.
Bezrobocie w Polsce w marcu wyniosło 14,3 proc. (według szacunków GUS).
Bezrobocie w Polsce w marcu wyniosło 14,3 proc. (według szacunków GUS).