Prawica Rzeczypospolitej domaga się odwołania warszawskiej dyrektorki miejskiego biura turystyki Barbary Tekieli. Jak twierdzą, dyrektorka chce stworzyć ofertę turystyczną przeznaczoną dla homoseksualistów. - Jest to tylko po to, żeby oni przyjeżdżali do Warszawy i uprawiali seks - ubolewają politycy PR. O sprawie informuje TVN24 Warszawa.
Polityków Prawicy Rzeczypospolitej oburzył wywiad, którego Barbara Tekieli udzieliła "Gazecie Stołecznej", a ta opublikowała go w dniu Parady Równości, 15 czerwca. Wzorując się przykładami USA, Niemiec i Hiszpanii dyrektorka miejskiego biura turystyki opowiadała o ofercie turystycznej, skierowanej do gejów i lesbijek. Jak tłumaczyła, w tych krajach homoseksualiści są traktowani jako jedna z najważniejszych grup rozwijających turystykę - informuje TVN24.
Pismo w tej sprawie skierował do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz Piotr Strzembosz, jeden z szefów Prawicy Rzeczypospolitej. "Władze samorządowe oraz urzędnicy miejscy mają za zadanie przede wszystkim wypełnianie statutowych obowiązków wynikających z przepisów. Urzędnicy miejscy, jako przedstawiciele samorządu, są zobowiązani w najwyższym stopniu do przestrzegania prawa i norm obyczajowych. Samowolne poszukiwanie dodatkowych dochodów do budżetu miasta w oparciu o działalność przestępczą lub wątpliwą moralnie, jaką jest czerpanie korzyści majątkowych z turystyki seksualnej, jest niedopuszczalne" - czytamy w piśmie.
- Promowanie Warszawy pod kątem homoseksualizmu jest kuriozalne. Jest to tylko po to, żeby oni przyjeżdżali do Warszawy i uprawiali seks. Nic więcej Nie może być tak, że wyznacznikiem oferty turystycznej jest orientacja. A dlaczego nie kolor włosów? A może stwórzmy ofertę turystyczną dla koprofilów? - mówił Strzembosz w rozmowie z reporterami TVN24.
sjk, TVN24
Pismo w tej sprawie skierował do prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz Piotr Strzembosz, jeden z szefów Prawicy Rzeczypospolitej. "Władze samorządowe oraz urzędnicy miejscy mają za zadanie przede wszystkim wypełnianie statutowych obowiązków wynikających z przepisów. Urzędnicy miejscy, jako przedstawiciele samorządu, są zobowiązani w najwyższym stopniu do przestrzegania prawa i norm obyczajowych. Samowolne poszukiwanie dodatkowych dochodów do budżetu miasta w oparciu o działalność przestępczą lub wątpliwą moralnie, jaką jest czerpanie korzyści majątkowych z turystyki seksualnej, jest niedopuszczalne" - czytamy w piśmie.
- Promowanie Warszawy pod kątem homoseksualizmu jest kuriozalne. Jest to tylko po to, żeby oni przyjeżdżali do Warszawy i uprawiali seks. Nic więcej Nie może być tak, że wyznacznikiem oferty turystycznej jest orientacja. A dlaczego nie kolor włosów? A może stwórzmy ofertę turystyczną dla koprofilów? - mówił Strzembosz w rozmowie z reporterami TVN24.
sjk, TVN24