45-letni Kalifornijczyk usłyszał od lekarza, że cierpi na "chroniczny homoseksualizm". Lekarz zdiagnozował u niego "dewiację lub chorobę psychiczną" - donosi "Daily Mail".
45-letni Matthew Moore, nieukrywający swojej homoseksualnej orientacji, postanowił wybrać się do lekarza na rutynowe badania. Ten zdiagnozował u niego... homoseksualizm. Jak głosiła diagnoza, Moore miał "cierpieć" na chroniczny homoseksualizm, który jest seksualną dewiacją lub chorobą psychiczną.
Co innego najwyraźniej twierdzi lekarz z Kalifornii, który uznał homoseksualnego mężczyznę za chorego. Placówka, w której pracował lekarz - Torrance Memorial Physician Network - przeprosiła pacjenta za zachowanie swojego pracownika, zwróciła mu koszty badania i zapewniła, że nie uważa homoseksualizmu za chorobę. Imię lekarza nie zostało upublicznione - donosi "Daily Mail"
Do 1990 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznawała homoseksualizm za patologię. Dopiero gdy kolejne badania wskazały na wrodzony charakter orientacji seksualnych, wykreślono homoseksualizm z listy chorób. Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne wykreśliło homoseksualizm z listy chorób wcześniej, bo już w 1973 roku.
sjk, "Daily Mail"
Co innego najwyraźniej twierdzi lekarz z Kalifornii, który uznał homoseksualnego mężczyznę za chorego. Placówka, w której pracował lekarz - Torrance Memorial Physician Network - przeprosiła pacjenta za zachowanie swojego pracownika, zwróciła mu koszty badania i zapewniła, że nie uważa homoseksualizmu za chorobę. Imię lekarza nie zostało upublicznione - donosi "Daily Mail"
Do 1990 r. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) uznawała homoseksualizm za patologię. Dopiero gdy kolejne badania wskazały na wrodzony charakter orientacji seksualnych, wykreślono homoseksualizm z listy chorób. Amerykańskie Stowarzyszenie Psychologiczne wykreśliło homoseksualizm z listy chorób wcześniej, bo już w 1973 roku.
sjk, "Daily Mail"