Jest skończony w polityce. Nie ma już Wiplera - uważa Stefan Niesiołowski. Ostrożniejszy w sądach jest Jarosław Gowin: Nie ulega wątpliwości, że Wipler popełnił błąd życiowy, ale kluczowe jest pytanie o to, kto złamał prawo.
Przemysław Wipler wciąż oskarża policję o pobicie w czasie incydencie przed klubem na ulicy Mazowieckiej w Warszawie. Poseł zawiesił sprawowanie funkcji prezesa Stowarzyszenia Republikanie i zapowiedział zrzeczenie się immunitetu.
sjk, TVN24/x-news