Kpt. Marcin Maksjan w Naczelnej Prokuratury Wojskowej poinformował, że dwa niezależne ośrodki akademickie przeprowadziły badania DNA szczątków złożonych w grobie w Gdańsku. Bez żadnych wątpliwości zidentyfikowali je jako szczątki Anny Walentynowicz - podaje "Gazeta Wyborcza".
W 2012 r. rosyjski ekspert medycyny sądowej zauważył, że podczas identyfikacji ciał mogło dojść do pomyłki. Poinformował o tym polską prokuraturę. Annę Walentynowicz pochowano na cmentarzu w Warszawie, a w jej grobie w Gdańsku spoczęła Teresa Walewska-Przyjałkowska.
Wnuk Anny Walentynowicz domagał się, by prokuratura sprawdziła dokumentację medyczną wszystkich kobiet, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
ja, "Gazeta Wyborcza"
Wnuk Anny Walentynowicz domagał się, by prokuratura sprawdziła dokumentację medyczną wszystkich kobiet, które zginęły w katastrofie smoleńskiej.
ja, "Gazeta Wyborcza"