We czwartek przed kancelarią premiera i Sejmem będą protestować rodzice niepełnosprawnych dzieci. Domagają się uznania 24-godzinnej opieki nad niepełnosprawnym członkiem rodziny za pracę - podaje Polskie Radio.
1 stycznia miała wejść w życie ustawa, której celem było stopniowe doprowadzenie wysokości świadczenia pielęgnacyjnego z poziomu 620 zł do najniższej krajowej. Tak się jednak nie stało.
Rząd przygotowuje za to nowe przepisy, które według rodziców niepełnosprawnych są niekorzystne. Dzieci o znacznej niepełnosprawności zostaną podzielone na 5 kategorii. Od opinii lekarza orzekającego będzie zależała wysokość świadczenia, które otrzyma rodzic. Przygotowywana ustawa nie posiada także zapisów o rewaloryzacji świadczenia i zakłada likwidację powiatowych ośrodków orzekania o niepełnosprawności.
Protest ma się rozpocząć o godzinie 11:00 przed kancelarią premiera. Po ewentualnej rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem protestujący ruszą przed Sejm. Tam będą chcieli spotkać się z marszałek Ewą Kopacz.
pr, Polskie Radio
Rząd przygotowuje za to nowe przepisy, które według rodziców niepełnosprawnych są niekorzystne. Dzieci o znacznej niepełnosprawności zostaną podzielone na 5 kategorii. Od opinii lekarza orzekającego będzie zależała wysokość świadczenia, które otrzyma rodzic. Przygotowywana ustawa nie posiada także zapisów o rewaloryzacji świadczenia i zakłada likwidację powiatowych ośrodków orzekania o niepełnosprawności.
Protest ma się rozpocząć o godzinie 11:00 przed kancelarią premiera. Po ewentualnej rozmowie z premierem Donaldem Tuskiem protestujący ruszą przed Sejm. Tam będą chcieli spotkać się z marszałek Ewą Kopacz.
pr, Polskie Radio