Jan Gosiewski, ojciec zmarłego w katastrofie smoleńskiej Przemysława, odebrał telefon od mieszkańca Kielc. Nie potrafi dziś powiedzieć, kto dokładnie przekazał mu informację o zamieszczonym 13 stycznia w lokalnym dzienniku tekście, w którym sugerowano, że zarówno pierwsza, jak i druga żona jego syna chce kandydować z ziemi świętokrzyskiej do Parlamentu Europejskiego. Obie z list PiS. Pierwsza myśl: zaskoczenie. Synowa, z którą przecież oboje z żoną mają regularny kontakt, nic nie wspominała o planach startu do europarlamentu. Zaraz potem doszło wzburzenie, że o starcie myśli też Małgorzata, pierwsza żona ich syna. I to jeszcze ze Świętokrzyskiego! Przecież to właśnie w tym regionie działał ich świętej pamięci syn.
Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App Store i Google Play.