"Przemyśl i kilkanaście powiatów powinny wrócić do Ukrainy"

"Przemyśl i kilkanaście powiatów powinny wrócić do Ukrainy"

Dodano:   /  Zmieniono: 
Protesty na Ukrainie trwają od końca listopada (FOT.ABACA/NEWSPIX.PL ) Źródło: Newspix.pl
-Sprawiedliwość nakazywałaby, aby Przemyśl i kilkanaście powiatów wróciły do Ukrainy - powiedział w rozmowie z "Rzeczpospolitą" Andrij Tarasenko, rzecznik radykalnej organizacji Prawy Sektor, najmocniej zaangażowanej w walki z milicją wokół Majdanu.
Trasenko pytany o jednego z bohaterów Prawego Sektora - Stepana Banderę - zaznaczył, iż nie był on zainspirował rzeź Polaków na Wołyniu. - To brednia. Dokładnie śledziłem historię Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i wiem, że to po prostu nieprawda. Owszem, Bandera zalecał stosowanie radykalnych metod, ale przecież z okupantem należy walczyć wszystkimi metodami. Tym bardziej  kiedy ten okupant nie chce opuścić twojej ziemi - powiedział.

- Miejsce Ukrainy nie jest w Unii, to byłoby sprzeczne z ideą państwa narodowego. W Polsce też jest zresztą wiele osób niezadowolonych z tego, że struktury ponadnarodowe ograniczają suwerenność państwa - podkreślił rzecznik Prawego Sektora. Dodał, że Ukraina powinna odzyskać broń atomową, by być bezpieczna w sąsiedztwie Rosji i Unii Europejskiej. - Mamy na Ukrainie własnych specjalistów, którzy do tego doprowadzą - stwierdził.

Jak zaznaczył Trasenko protesty na Majdanie skończą się, gdy odejdzie prezydent Wiktor Janukowycz. - Aby to osiągnąć, jesteśmy gotowi sięgnąć po wszystkie metody, także te radykalne. Tak jak robił Bandera. Janukowycz rozumie tylko siłę, gdybyśmy już teraz jej nie użyli, nigdy nie podjąłby negocjacji - podsumował.

ja, "Rzeczpospolita"