Radosław Sikorski ocenił, że Polska nie czuje się wojskowo zagrożona. - Mówimy o przesunięciach natowskiej infrastruktury i stacjonowanie jednostek w dalszym terminie, a nie jakimś ekspresowym tempie – zaznaczył.
Szef MSZ apelował o nieeskalowanie napięcia w sprawie Ukrainy. - My, jako Polska podczas naszego przewodnictwa w Unii nauczyliśmy się poczucia odpowiedzialności za całe sąsiedztwo europejskie. Mam nadzieję, że wszyscy zobaczą o jakie zasady tu walczymy – zaznaczył. - Bliskość geograficzna przeważnie oznacza wspólne doświadczenia historyczne, ale też wspólne interesy w dziedzinie bezpieczeństwa i wymiany handlowej. Nigdy nie jestem zaskoczony tym, że kraje Morza Śródziemnego są bardziej wyczulone na to, co dzieje się w Libii czy Syrii - zauważył Sikorski.
TVN24
TVN24