Józef Pinior, senator, który uzyskał mandat z list Platformy Obywatelskiej choć nie jest członkiem partii, w rozmowie z TOK FM odniósł się ostatnich zarzutów Pawła Piskorskiego wobec Donalda Tuska, a także skomentował pogłoski o powiązaniach PO z LPR.
– PO utraciła polityczną busolę – zaczął. – Z niepokojem patrzę na to, co się dzieje w Platformie. Kampania wyborcza w partii, sprzed pół roku, nie przełożyła się na jej wewnętrzne wzmocnienie, a raczej na zagubienie ideowe PO – dodał Pinior.
Zdaniem senatora „Platforma wciąż ma potencjał, by stać się partią liberalną w amerykańskim znaczeniu, czyli z otwarciem na lewą stronę, a nie partią, która będzie sobie przypominała swoje korzenie UPR-owskie i flirtowała z LPR”.
Pinior krytycznie ocenił sposób sprawowania władzy w PO. – Wodzowski model partii, który wybrał Tusk, jest niebezpieczny dla jego formacji. Partia nie może opierać się na jednej postaci. Model dyktatorski, monolityczny może się bardzo źle skończyć dla PO. Obawiam się tego nawet nie w sensie, że kwestionuję przywództwo Tuska, bo jest „number one”, najlepszy. Ale muszą być inni przywódcy – podsumował.
kl, TOK FM
Zdaniem senatora „Platforma wciąż ma potencjał, by stać się partią liberalną w amerykańskim znaczeniu, czyli z otwarciem na lewą stronę, a nie partią, która będzie sobie przypominała swoje korzenie UPR-owskie i flirtowała z LPR”.
Pinior krytycznie ocenił sposób sprawowania władzy w PO. – Wodzowski model partii, który wybrał Tusk, jest niebezpieczny dla jego formacji. Partia nie może opierać się na jednej postaci. Model dyktatorski, monolityczny może się bardzo źle skończyć dla PO. Obawiam się tego nawet nie w sensie, że kwestionuję przywództwo Tuska, bo jest „number one”, najlepszy. Ale muszą być inni przywódcy – podsumował.
kl, TOK FM