Rzecznik prokuratury: Prokurator nie wydał polecenia agresywnych działań

Rzecznik prokuratury: Prokurator nie wydał polecenia agresywnych działań

Dodano:   /  Zmieniono: 
Funkcjonariusze ABW usiłują odebrać laptopa Sylwestrowi Latkowskiemu, Fot. Wprost 
Rzecznik Prokuratury Okręgowej Warszawa Praga prokurator Katarzyna Mazur zabrała głos ws. akcji ABW i prokuratorów w redakcji tygodnika "Wprost". Jak wyjaśniała, fakt że w czynnościach uczestniczyło 4 prokuratorów nie jest niczym nadzwyczajnym w sytuacji gdy mamy do czynienia z "dużymi tajemnicami".
Mazur dodała, że na początku przyszłego tygodnia opublikowane zostanie nagranie z akcji prokuratorów i ABW w redakcji "Wprost".

Rzecznik wyjaśniała także, że akcja była przygotowana, a prokuratorzy mieli przybranych agentów ABW. Jeden z nich rzekomo posiadał specjalną kopertę w którą włożony miał być żądany nośnik. Koperta po zalakowaniu miała trafić do sądu bądź kancelarii tajnej prokuratury.

Mazur podkreśliła, że wezwana na miejsce policja miała na celu "zapewnienie bezpieczeństwa dokonujących czynności".

Rzecznik zapewniała także, że prokurator prowadzący nie wydał polecenia "agresywnych działań", ale uprzedził redaktora naczelnego, iż jeśli nie dojdzie do dobrowolnego oddania komputera zostanie on odebrany.  - Nieco dotknęła nas końcowa opinia, gdzie ministerstwo dokonało oceny naszej pracy, ponieważ czynność nie została przeprowadzona do końca, bo prokuratorzy zostali zmuszeni przez to co się działo do odstąpienia od czynności - podkreśliła Mazur.

Przypomnijmy, 18 czerwca do redakcji tygodnika "Wprost" wkroczyli funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego wraz z prokuratorem domagającym się wydania nagrań polityków. Po nieudanej akcji, odstąpiono od czynności procesowych, a redaktor naczelny poinformował, że przekaże nagrania 21 czerwca w samo południe prokuraturze.

W dniu, w którym ABW wkroczyło do redakcji, prokuratorzy oskarżyli Łukasza N., który jednak po wpłaceniu 40 tys. złotych kaucji opuścił areszt.

Wprost