Były wiceminister obrony gen. Waldemar Skrzypczak na antenie TVP Info ocenił sytuację polityczną w Europie wobec zestrzelenia pasażerskiego samolotu nad Ukrainą prawdopodobnie przez wspieranych przez Rosję terrorystów z Donbasu.
Zdaniem gen. Skrzypczaka widzimy "pieszczoty polityczne” polityków Europy Zachodniej wobec prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina . – Te pieszczoty polityczne w stosunku do Putina w sytuacji Ukrainy niewiele zmieniają. Rosjanie są mistrzami od konfabulacji, mylenia operacyjnego. Putin się na pewno zastanawia, co dalej będzie. Te ofiary obciążają sumienie Putina i Rosjan. Świat powinien podjąć działania, które zmuszą Rosjan do zmiany polityki – mówił. – Trzeba podjąć radykalne działania, do blokady ekonomicznej włącznie – dodał gen. Skrzypczak.
Generał Skrzypczak ocenił, że to nie Putin podjął decyzję o zestrzeleniu malezyjskiego samolotu.
– Moim zdaniem Putin był zaskoczony, bo on tej decyzji nie podjął, że trzeba ten samolot zestrzelić. Trzeba też zapomnieć, że decyzję podjął dowódca obsługi wyrzutni. Decyzję o odpaleniu danej rakiety podejmuje centrum dowodzenia. Ta decyzja miała charakter wojskowy, ale była mocno okraszona polityką – mówił. Dodał, że w jego przekonaniu nie była to pomyłka, gdyż nie pozwalają na to współczesne systemu rozpoznania celu. – Każdy samolot ma swoją charakterystykę. Moim zdaniem wiedzieli, że strzelają do cywilów – stwierdził.
Generał Skrzypczak ocenił, że to nie Putin podjął decyzję o zestrzeleniu malezyjskiego samolotu.
– Moim zdaniem Putin był zaskoczony, bo on tej decyzji nie podjął, że trzeba ten samolot zestrzelić. Trzeba też zapomnieć, że decyzję podjął dowódca obsługi wyrzutni. Decyzję o odpaleniu danej rakiety podejmuje centrum dowodzenia. Ta decyzja miała charakter wojskowy, ale była mocno okraszona polityką – mówił. Dodał, że w jego przekonaniu nie była to pomyłka, gdyż nie pozwalają na to współczesne systemu rozpoznania celu. – Każdy samolot ma swoją charakterystykę. Moim zdaniem wiedzieli, że strzelają do cywilów – stwierdził.