- Musimy wpłynąć na zachowanie Rosji. Dostarczanie separatystom broni przez Rosję jest nieakceptowalne. Wiemy, że zapłacimy wysoką cenę za sankcje, ale obawiam się, że są one obecnie konieczne - stwierdził w rozmowie z brytyjską telewizją Channel 4 minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
- Nikt z nas nie chciał tych sankcji, ale zajmowanie części innego kraju siłą jest nieakceptowalne. Unia Europejska musi dać temu wyraz - zaznaczył Sikorski.
Szef polskiego MSZ podkreślił, że gospodarka europejska jest potężniejsza od rosyjskiej. - Gospodarka europejska generuje rocznie biliony euro, jesteśmy pod tym względem osiem razy więksi od Rosji. Razem z NATO jesteśmy 16 razy więksi. Myślę, że jeśli dojdzie do konfrontacji na sankcje, to wiemy, jaki będzie tego wynik - stwierdził Sikorski.
Sikorski podkreślił też, że wprowadzenie sankcji dotknie Polskę dużo dotkliwiej niż Wielką Brytanię czy Niemcy. - Handel z Rosją wnosi znacznie większy wkład do polskiej gospodarki niż handel Niemiec z Rosją. 7 proc. polskiego handlu zagranicznego stanowi handel z Rosją, to znaczy dwa razy więcej niż w przypadku Niemiec - powiedział. Dodał też, że z pewnością można spodziewać się odwetu Rosji za wprowadzenie sankcji, jednak zachowanie Kremla "nie daje innej opcji".
channel4.com
Szef polskiego MSZ podkreślił, że gospodarka europejska jest potężniejsza od rosyjskiej. - Gospodarka europejska generuje rocznie biliony euro, jesteśmy pod tym względem osiem razy więksi od Rosji. Razem z NATO jesteśmy 16 razy więksi. Myślę, że jeśli dojdzie do konfrontacji na sankcje, to wiemy, jaki będzie tego wynik - stwierdził Sikorski.
Sikorski podkreślił też, że wprowadzenie sankcji dotknie Polskę dużo dotkliwiej niż Wielką Brytanię czy Niemcy. - Handel z Rosją wnosi znacznie większy wkład do polskiej gospodarki niż handel Niemiec z Rosją. 7 proc. polskiego handlu zagranicznego stanowi handel z Rosją, to znaczy dwa razy więcej niż w przypadku Niemiec - powiedział. Dodał też, że z pewnością można spodziewać się odwetu Rosji za wprowadzenie sankcji, jednak zachowanie Kremla "nie daje innej opcji".
channel4.com