Premier Izraela Benjamin Netanjahu zapowiedział w niedzielę, że mimo rosnącej liczby ofiar, jego kraj będzie kontynuować atak na cele bojowników w Strefie Gazy.
Netanjahu podkreślił, że działania Izraela będą skupione na zniszczeniu tuneli Hamasu, które rozciągają się od Strefy Gazy do Izraela i zagrażają bezpieczeństwu narodu.
- Izrael nie dopuści do tego, aby organizacja terrorystyczna ustalała warunki dogodne dla siebie, nie pozwoli na to, aby w naszych miastach były prowadzone strzelaniny, czy znajdują się w nich ludzie, czy nie. Będziemy bronić naszych ludzi, kontynuując przy tym demontaż tuneli - powiedział Netanjahu.
Premier podkreślił również, że nie może zagwarantować stu procentowego powodzenia, jednak wie, że już dużo udało się zdziałać. Netanjahu w niedzielę zaapelował także do przywódców USA z prośbą o "jednoznaczne" wsparcie.
- Myślę, że jednoznaczne wsparcie jest konieczne, do pomyślnego zakończenie tej operacji - mówił premier.
Konflikt trwający już trzy tygodnie, doprowadził do śmierci ponad 1000 Palestyńczyków, w większości cywilów. Zginęło również 43 izraelskich żołnierzy i trzech izraelskich cywilów.
latimes.com
- Izrael nie dopuści do tego, aby organizacja terrorystyczna ustalała warunki dogodne dla siebie, nie pozwoli na to, aby w naszych miastach były prowadzone strzelaniny, czy znajdują się w nich ludzie, czy nie. Będziemy bronić naszych ludzi, kontynuując przy tym demontaż tuneli - powiedział Netanjahu.
Premier podkreślił również, że nie może zagwarantować stu procentowego powodzenia, jednak wie, że już dużo udało się zdziałać. Netanjahu w niedzielę zaapelował także do przywódców USA z prośbą o "jednoznaczne" wsparcie.
- Myślę, że jednoznaczne wsparcie jest konieczne, do pomyślnego zakończenie tej operacji - mówił premier.
Konflikt trwający już trzy tygodnie, doprowadził do śmierci ponad 1000 Palestyńczyków, w większości cywilów. Zginęło również 43 izraelskich żołnierzy i trzech izraelskich cywilów.
latimes.com