Islamistyczna milicja z Misraty zdobyła międzynarodowe lotnisko w Trypolisie i twierdzi, że kontroluje stolicę - podaje "Gazeta Wyborcza".
Stolica Libii z powodu trwających od miesięcy walk zamienia się w gruzowisko. Płoną olbrzymie zbiorniki z ropą, kierowcy stoją w kolejkach i czekają na otwarcie stacji benzynowych, wielu przesiada się na rowery. Ponadto piętrzą się góry śmieci, drożeje żywność i rośnie przestępczość - przed tygodniem zabito szefa policji.
W sobotę po pięciotygodniowym oblężeniu połączone siły milicji z miasta Misrata i islamistów, które ostatnio przyjęły nazwę Libijski Świt, zdobyły główny port lotniczy kraju - lotnisko w Trypolisie.
Libia coraz bardziej pogrąża się w wojnie domowej. O kontrolę nad krajem walczą siły, które trzy lata temu obalały razem Muammara Kaddafiego. Zarysowuje się także rywalizacja na tle etnicznym. Libijski rząd błaga o pomoc, ale kraje zachodnie, które wycofały swoich obywateli z Libii, nie palą się do pomocy.
"Gazeta Wyborcza"
W sobotę po pięciotygodniowym oblężeniu połączone siły milicji z miasta Misrata i islamistów, które ostatnio przyjęły nazwę Libijski Świt, zdobyły główny port lotniczy kraju - lotnisko w Trypolisie.
Libia coraz bardziej pogrąża się w wojnie domowej. O kontrolę nad krajem walczą siły, które trzy lata temu obalały razem Muammara Kaddafiego. Zarysowuje się także rywalizacja na tle etnicznym. Libijski rząd błaga o pomoc, ale kraje zachodnie, które wycofały swoich obywateli z Libii, nie palą się do pomocy.
"Gazeta Wyborcza"