- To nie rząd w Kijowie zdestabilizował wschodnią Ukrainę. Dokonali tego prorosyjscy separatyści zachęcani, finansowani, szkoleni, zaopatrywani i zbrojeni przez Rosję - powiedział w Tallinie Barack Obama.
Prezydent USA zapewnił w stolicy Estonii, że wszyscy członkowie NATO są jednakowo ważni i będą chronieni w przypadku agresji ze strony krajów trzecich. Interwencję rosyjskich sił na Ukrainie Obama nazwał natomiast "bezwstydnym atakiem na integralność terytorialną suwerennego państwa" i "pogwałceniem fundamentalnych zasad prawa międzynarodowego".
CNN Newsource/x-news
CNN Newsource/x-news