1000 zł – tyle wynosi partyjna grzywna za nieusprawiedliwioną nieobecność. Choć Donald Tusk nie pojawił się w Sejmie na dzisiejszych głosowaniach, prawdopodobnie nie zapłaci kary.
Partyjny regulamin PO przewiduje, że za nieusprawiedliwioną nieobecność podczas głosowania, dany poseł musi zapłacić maksymalnie 1000 zł. Tymczasem okazuje się, żeby były premier, którego nie było na dzisiejszych głosowaniach, prawdopodobnie zostanie zwolniony z kary. Jak powiedziała Iwona Śledzińska-Katarasińska, która pilnuje partyjnej dyscypliny w Platformie, Tusk „usprawiedliwiał się”. Nie chciała jednak ujawniać szczegółów. – Proszę zapytać pana Donalda Tuska, to jest tajemnica.
Z kolei szef klubu PO Rafał Grupiński stwierdził, że „Donald Tusk przygotowuje się do bardzo ważnej roli przewodniczącego Rady Europejskiej”.
RMF FM
Z kolei szef klubu PO Rafał Grupiński stwierdził, że „Donald Tusk przygotowuje się do bardzo ważnej roli przewodniczącego Rady Europejskiej”.
RMF FM