- Ten pokaz był ciekawy, sprawny, ale merytorycznie bardzo miałki - tak Jan Lityński, doradca prezydenta Bronisława Komorowskiego skomentował wystąpienie Andrzeja Dudy na konwencji PiS.
Lityński uważa, iż "jest raczej taka political fiction, że wygra ktokolwiek inny niż Bronisław Komorowski". - Nie mniej wybory to rzecz poważna i trzeba wyborców traktować bardzo poważnie - podkreślił.
Doradca prezydenta podkreślił, iż "wygrana jest wtedy, kiedy osiąga się cel". - Celem jest osiągnięcie prezydentury. Natomiast oczywiście wygrana w pierwszej rundzie będzie miała większe znaczenie. Ale ogólnie chodzi o to, żeby wygrać, co wydaje mi się, z zastrzeżeniem, że wyborcy mogą zmienić zdanie, przesądzone. Natomiast w której turze, trudno mi powiedzieć - mówił.
Zdaniem Lityńskiego jedyny pomysł, który zostaje w pamięci po wystąpieniu Andrzeja Dudy na konwencji PiS to obniżenie wieku emerytalnego. Dodał jednak, iż wydaje się to z punktu widzenia funkcjonowania państwa, falstartem.
- Prezydent w przeciwieństwie do Dudy odwiedził ogromną ilość powiatów i gmin. Spotkał się z ludźmi, rozmawiał z nimi. Pan Duda musi nadrobić dystans. Jest człowiekiem praktycznie nieznanym - stwierdził Lityński.
tvn24.pl
Doradca prezydenta podkreślił, iż "wygrana jest wtedy, kiedy osiąga się cel". - Celem jest osiągnięcie prezydentury. Natomiast oczywiście wygrana w pierwszej rundzie będzie miała większe znaczenie. Ale ogólnie chodzi o to, żeby wygrać, co wydaje mi się, z zastrzeżeniem, że wyborcy mogą zmienić zdanie, przesądzone. Natomiast w której turze, trudno mi powiedzieć - mówił.
Zdaniem Lityńskiego jedyny pomysł, który zostaje w pamięci po wystąpieniu Andrzeja Dudy na konwencji PiS to obniżenie wieku emerytalnego. Dodał jednak, iż wydaje się to z punktu widzenia funkcjonowania państwa, falstartem.
- Prezydent w przeciwieństwie do Dudy odwiedził ogromną ilość powiatów i gmin. Spotkał się z ludźmi, rozmawiał z nimi. Pan Duda musi nadrobić dystans. Jest człowiekiem praktycznie nieznanym - stwierdził Lityński.
tvn24.pl