Fundacja Batorego chce zbadać 2,5 mln głosów nieważnych z ostatnich wyborów do sejmików wojewódzkich. Organizacja chce sprawdzić, czy nie doszło do nadużyć - podaje "Gazeta Wyborcza".
Fundacja ma powołać zespół, który będzie się składał z 13 naukowców (przede wszystkim socjologów i politologów). Mają oni przygotować raport, który ma wyjaśnić zjawisko głosów nieważnych.
PKW odmówiła fundacji udostępnienia kart wyborczych do badań. W uzasadnieniu podano, że wgląd do tych materiałów mogą mieć tylko sądy, prokuratura oraz policja. Fundacja mogłaby rozpocząć badania po zmianie przepisów, do której potrzebna jest inicjatywa ustawowa.
Gazeta Wyborcza
PKW odmówiła fundacji udostępnienia kart wyborczych do badań. W uzasadnieniu podano, że wgląd do tych materiałów mogą mieć tylko sądy, prokuratura oraz policja. Fundacja mogłaby rozpocząć badania po zmianie przepisów, do której potrzebna jest inicjatywa ustawowa.
Gazeta Wyborcza