Były prezydent Lech Wałęsa twierdzi, że pokój na Ukrainie może być wprowadzony dzięki dialogowi i solidarności.
W trakcie obchodów 25-lecia Krajowej Izby Gospodarczej Lech Wałęsa odniósł się do sytuacji panującej obecnie na Ukrainie. Przyznał, że jego zdaniem Europie brakuje organizacji, a bez tego ciężko będzie osiągnąć sukces. – Kilku polityków wypracowuje porozumienia, a szef Rady Europejskiej nie uczestniczy w pracach. Europejską solidarność trzeba wypracować za pomocą spotkań - tłumaczy były prezydent.
Według informacji biura prezydenta Francis Hollande'a, Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina mają podjąć nowe działania na rzecz realizacji porozumień z Mińska. Z oświadczenia wynika, że potępione zostały przede wszystkim naruszenia zawieszenia broni w rejonie miasta Debalcewe. Przywódcy jednoznacznie stwierdzili, że ustalenia powinny być wprowadzane w życie w całości. Ponadto, w celu ich szybkiej realizacji, przedstawiciele OBWE powinni się spotkać z walczącymi.
Tymczasem Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zadecydowała o zaproszeniu na Ukrainę misji pokojowej, która posiadałaby mandat ONZ. Jej uczestnikami mieliby być funkcjonariusze policji z państw członkowskich UE. W związku z tym pomysłem, rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin poddał w wątpliwość czy stronie ukraińskiej faktycznie zależy na wprowadzeniu w życie porozumień z Mińska.
am, Polskie Radio
Według informacji biura prezydenta Francis Hollande'a, Niemcy, Francja, Rosja i Ukraina mają podjąć nowe działania na rzecz realizacji porozumień z Mińska. Z oświadczenia wynika, że potępione zostały przede wszystkim naruszenia zawieszenia broni w rejonie miasta Debalcewe. Przywódcy jednoznacznie stwierdzili, że ustalenia powinny być wprowadzane w życie w całości. Ponadto, w celu ich szybkiej realizacji, przedstawiciele OBWE powinni się spotkać z walczącymi.
Tymczasem Ukraińska Rada Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony zadecydowała o zaproszeniu na Ukrainę misji pokojowej, która posiadałaby mandat ONZ. Jej uczestnikami mieliby być funkcjonariusze policji z państw członkowskich UE. W związku z tym pomysłem, rosyjski ambasador przy ONZ Witalij Czurkin poddał w wątpliwość czy stronie ukraińskiej faktycznie zależy na wprowadzeniu w życie porozumień z Mińska.
am, Polskie Radio