- Władze rosyjskie bały się, że moja obecność w Moskwie zniszczy ich przekaz, który mówi, że Polacy są antyrosyjscy - powiedział na antenie TVN24 marszałek Senatu Bogdan Borusewicz.
Marszałek Senatu poinformował dziś podczas konferencji prasowej, że władze rosyjskie nie wpuszczą go na swoje terytorium. Wobec decyzji Rosjan Borusewicz zaproponował, by nie wysyłać żadnej delegacji. Propozycja została zaakceptowana. Jak poinformował portal 300polityka.pl, marszałkowie Sejmu i Senatu po konsultacjach z Ministerstwem Spraw Zagranicznych zdecydowali, że polski parlament nie wyśle żadnej delegacji na pogrzeb zastrzelonego 27 lutego w Moskwie Borysa Niemcowa.
Z informacji Radia Zet wynika, że Polskę na pogrzebie Niemcowa reprezentować będzie wiceminister spraw zagranicznych, Konrad Pawlik. Ma on odczytać list napisany przez Borusewicza.
Jak wynika z tłumaczeń rzeczniczki rosyjskiej ambasady w Polsce Borusewicz nie może polecieć do Rosji, gdyż został wpisany na listę osób z zakazem przekraczania rosyjskiej granicy. Ma to mieć związek z sankcjami nałożonymi przez UE na Rosję.
- To jest wersja rosyjska i taka będzie przekazywana. Ja jechałem na pogrzeb Niemcowa, który został zamordowany w sposób bestialski. Mój wyjazd miał być dowodem, że dla nas Rosja to nie tylko Putin, ale także Sacharow, Niemcow, Kowaliow - stwierdził Borusewicz.
Zdaniem marszałka Senatu Rosja idzie w kierunku dyktatury. Zaznaczył też, że nie zgadza się na politykę rewizjonistyczną i imperialną, jaką prowadzi Rosja.
tvn24, Radio Zet, 300polityka.pl
Z informacji Radia Zet wynika, że Polskę na pogrzebie Niemcowa reprezentować będzie wiceminister spraw zagranicznych, Konrad Pawlik. Ma on odczytać list napisany przez Borusewicza.
Jak wynika z tłumaczeń rzeczniczki rosyjskiej ambasady w Polsce Borusewicz nie może polecieć do Rosji, gdyż został wpisany na listę osób z zakazem przekraczania rosyjskiej granicy. Ma to mieć związek z sankcjami nałożonymi przez UE na Rosję.
- To jest wersja rosyjska i taka będzie przekazywana. Ja jechałem na pogrzeb Niemcowa, który został zamordowany w sposób bestialski. Mój wyjazd miał być dowodem, że dla nas Rosja to nie tylko Putin, ale także Sacharow, Niemcow, Kowaliow - stwierdził Borusewicz.
Zdaniem marszałka Senatu Rosja idzie w kierunku dyktatury. Zaznaczył też, że nie zgadza się na politykę rewizjonistyczną i imperialną, jaką prowadzi Rosja.
tvn24, Radio Zet, 300polityka.pl