- Andrzej Duda obiecuje kompletnie nieodpowiedzialnie - ocenił w radiowej Jedynce były wicepremier i minister finansów Leszek Balcerowicz.
Leszek Balcerowicz tłumaczył, iż gdyby w Niemczech, Skandynawii, czy Wielkiej Brytanii pojawił się kandydat, który by obiecywał miliardy bez pokrycia, już dawno nie byłoby go w polityce, a "wyborcy by go ośmieszyli".
Gość radiowej Jedynki stwierdził, że Andrzej Duda powinien powiedzieć uczciwie skąd weźmie 100 mld złotych. - Z drukowania pieniędzy, dodatkowych podatków, czy zrujnowania kraju, jak stało się to w Grecji - mówił.
Balcerowicz przyznał, że odda swój głos na Bronisława Komorowskiego. Jednocześnie jednak podkreślił, iż nie we wszystkim się z nim zgadza. - Jeśli na stanowisku prezydenta pojawi się osoba, która by blokowała reformy, to przegramy następne 10 lat. To jest ogromna stawka, na to nie możemy sobie pozwolić - wyjaśnił.
Były wicepremier stwierdził też, iż politycy PO i minister finansów Mateusz Szczurek zachowują się tak, jakby chcieli zaszkodzić prezydentowi. Apelował również do Platformy Obywatelskiej, aby ta powróciła do swojego programu.
Debata prezydencka
W niedzielę 17 maja w TVP odbyła się pierwsza debata przed drugą turą wyborów prezydenckich, w której zmierzyli się kandydat PiS Andrzej Duda i prezydent Bronisław Komorowski popierany przez Platformę Obywatelską.
Podczas debaty kandydaci poruszali takie tematy jak: polityka zagraniczna i bezpieczeństwo, gospodarka i polityka społeczna oraz sprawy ustroju Polski. Obydwaj przedstawili również swoje wizje państwa. Pytania w pierwszych trzech częściach debaty zadawali prowadzący, a w czwartej części doszło do bezpośredniej wymiany zdań między kandydatami. Na koniec każdy z kandydatów mógł podsumować swoje wystąpienie i przedstawić swoją wizję Polski na następne lata.
Podsumowania kandydatów
- To jest ważna rzecz stabilność poglądów. Za kilka dni będziecie państwo mieli realny wybór. Będziecie państwo decydowali kto stanie u steru i jakie poglądy będzie miał. Jestem przekonany, że państwo będziecie to głęboko analizowali. Jeżeli chcecie państwa, które ingeruje w życie obywateli, zastępuje wolne sumienie głosujcie na Andrzeja Dudę. Jeżeli chcecie Polski, w której szanuje się poglądy i stawia na kompromis polityczny, to zagłosujcie na mnie - powiedział na koniec Bronisław Komorowski.
- Za tydzień proszę, żebyście zrealizowali swoje obywatelskie prawo do głosowania. Wierzę głęboko, że w wyniku tych wyborów wygram i obejmę stanowisko prezydenta. (…) (Chodzi o to) Aby znikały podziały, na radykalnych i tych, którzy niby są racjonalni. (…) To oni odbudowali Polskę po zaborach. Potrafili zbudować COP. Dziś czas na powrót do uczciwej polityki. (…) Zobowiązałem się, że zrobię wszystko, by obniżyć wiek emerytalny, zrobię wszystko żeby zwiększyć kwotę wolną od podatku. (…) Trzeba wprowadzić podatek od aktywów bankowych - zakończył Andrzej Duda.
polskieradio.pl, wprost.pl, tvp.info
Gość radiowej Jedynki stwierdził, że Andrzej Duda powinien powiedzieć uczciwie skąd weźmie 100 mld złotych. - Z drukowania pieniędzy, dodatkowych podatków, czy zrujnowania kraju, jak stało się to w Grecji - mówił.
Balcerowicz przyznał, że odda swój głos na Bronisława Komorowskiego. Jednocześnie jednak podkreślił, iż nie we wszystkim się z nim zgadza. - Jeśli na stanowisku prezydenta pojawi się osoba, która by blokowała reformy, to przegramy następne 10 lat. To jest ogromna stawka, na to nie możemy sobie pozwolić - wyjaśnił.
Były wicepremier stwierdził też, iż politycy PO i minister finansów Mateusz Szczurek zachowują się tak, jakby chcieli zaszkodzić prezydentowi. Apelował również do Platformy Obywatelskiej, aby ta powróciła do swojego programu.
Debata prezydencka
W niedzielę 17 maja w TVP odbyła się pierwsza debata przed drugą turą wyborów prezydenckich, w której zmierzyli się kandydat PiS Andrzej Duda i prezydent Bronisław Komorowski popierany przez Platformę Obywatelską.
Podczas debaty kandydaci poruszali takie tematy jak: polityka zagraniczna i bezpieczeństwo, gospodarka i polityka społeczna oraz sprawy ustroju Polski. Obydwaj przedstawili również swoje wizje państwa. Pytania w pierwszych trzech częściach debaty zadawali prowadzący, a w czwartej części doszło do bezpośredniej wymiany zdań między kandydatami. Na koniec każdy z kandydatów mógł podsumować swoje wystąpienie i przedstawić swoją wizję Polski na następne lata.
Podsumowania kandydatów
- To jest ważna rzecz stabilność poglądów. Za kilka dni będziecie państwo mieli realny wybór. Będziecie państwo decydowali kto stanie u steru i jakie poglądy będzie miał. Jestem przekonany, że państwo będziecie to głęboko analizowali. Jeżeli chcecie państwa, które ingeruje w życie obywateli, zastępuje wolne sumienie głosujcie na Andrzeja Dudę. Jeżeli chcecie Polski, w której szanuje się poglądy i stawia na kompromis polityczny, to zagłosujcie na mnie - powiedział na koniec Bronisław Komorowski.
- Za tydzień proszę, żebyście zrealizowali swoje obywatelskie prawo do głosowania. Wierzę głęboko, że w wyniku tych wyborów wygram i obejmę stanowisko prezydenta. (…) (Chodzi o to) Aby znikały podziały, na radykalnych i tych, którzy niby są racjonalni. (…) To oni odbudowali Polskę po zaborach. Potrafili zbudować COP. Dziś czas na powrót do uczciwej polityki. (…) Zobowiązałem się, że zrobię wszystko, by obniżyć wiek emerytalny, zrobię wszystko żeby zwiększyć kwotę wolną od podatku. (…) Trzeba wprowadzić podatek od aktywów bankowych - zakończył Andrzej Duda.
polskieradio.pl, wprost.pl, tvp.info