Gen. broni pil. Lech Majewski i gen. dyw. Mirosław Różański podpisali protokoły przekazania-objęcia stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych.
Gen. broni pil. Lech Majewski i gen. dyw. Mirosław Różański podpisali protokoły przekazania-objęcia stanowiska Dowódcy Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych. Kameralna uroczystość odbyła się w Dowództwie Generalnym RSZ, w obecności kierowniczej kadry dowództwa oraz dowódców najważniejszych związków taktycznych i instytucji podległych DGRSZ.
Generał Majewski podziękował kierowniczej kadrze i bezpośrednio podległym podwładnym za owocną współpracę, dzięki której zaistniała nowa jakość w dowodzeniu wojskami i ich szkoleniu. Przyznał, że na strategicznym szczeblu wymagania wobec dowódców i osób funkcyjnych są niebagatelne, a godziny służbowe trudno oddzielić od czasu prywatnego. Dlatego podziękował również za wyrozumiałość dla żołnierskich obowiązków rodzinom podwładnych.
Generał Różański stwierdził, że docenia dotychczasową działalność DGRSZ i nazwał ją sukcesem, tym większym, że osiągnięty w zmienionej sytuacji geopolitycznej i przy zwiększonych oczekiwaniach społeczeństwa wobec wojska. Ponadto podziękował generałowi Majewskiemu za stworzenie „eleganckich warunków przekazywania dowodzenia”. – Od postanowienia prezydenta o mianowaniu mnie na stanowisko Dowódcy Generalnego generał Majewski regularnie dzielił się ze mną doświadczeniami i wiedzą na temat zadań DGRSZ oraz funkcjonowania podległych wojsk. Dziękuję Ci za to Leszku - podkreślił.
Przekazanie dowodzenia Dowództwem Generalnym
1 lipca o godzinie 8.30 podczas uroczystości zorganizowanej w Dowództwie Generalnym gen. broni pil. Lech Majewski przekaże dowodzenie Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Mirosławowi Różańskiemu.
W apelu na terenie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (przy ul. Żwirki i Wigury 103 w Warszawie) wezmą udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych, dowódcy jednostek oraz instytucji wojskowych, żołnierze i pracownicy DG RSZ oraz zaproszeni goście.
Nowy Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych: Generałowie nie mają monopolu na wiedzę
- Nie zamierzam wprowadzać rewolucyjnych zmian. Mam natomiast pomysł na usprawnienie szkolenia w siłach zbrojnych - powiedział w wywiadzie dla "Polski Zbrojnej" nowy Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Mirosław Różański.
- Mam pomysł na usprawnienie szkolenia w siłach zbrojnych, co niekoniecznie wszystkim się podoba. Musi być ono traktowane jak wykonywanie zadania bojowego w czasie pokoju. Kiedy żołnierze wychodzą na zajęcia, ćwiczą na poligonie, muszą mieć przeświadczenie, że ich działanie jest przemyślane i ma przynieść konkretny efekt. Nie można się ograniczać do wyjazdu na strzelnicę i oddaniu kilku strzałów - powiedział gen. dyw. Różański.
Jak tłumaczył, tygodniowy plan, w ramach którego żołnierze przechodzą szkolenia w kilku aspektach, można wykonać podczas jednych zajęć, a całość "może być scenariuszem różnych działań". - To jest zadanie dla dowódców. Mają osiągnąć cel przy doborze właściwych środków. Tego będę od nich wymagał - podkreślił.
Nowy Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych zapewnił, że wciąż jest tym samym człowiekiem i dowódcą co kiedyś. - Będę się starał jak najczęściej bywać w jednostkach wojskowych i rozmawiać nie tylko z dowódcami. Przede wszystkim chcę poznać opinie szeregowych, podoficerów i oficerów młodszych. Generałowie nie mają monopolu na wiedzę - dodał.
"Polska Zbrojna", mat. prasowe
Generał Majewski podziękował kierowniczej kadrze i bezpośrednio podległym podwładnym za owocną współpracę, dzięki której zaistniała nowa jakość w dowodzeniu wojskami i ich szkoleniu. Przyznał, że na strategicznym szczeblu wymagania wobec dowódców i osób funkcyjnych są niebagatelne, a godziny służbowe trudno oddzielić od czasu prywatnego. Dlatego podziękował również za wyrozumiałość dla żołnierskich obowiązków rodzinom podwładnych.
Generał Różański stwierdził, że docenia dotychczasową działalność DGRSZ i nazwał ją sukcesem, tym większym, że osiągnięty w zmienionej sytuacji geopolitycznej i przy zwiększonych oczekiwaniach społeczeństwa wobec wojska. Ponadto podziękował generałowi Majewskiemu za stworzenie „eleganckich warunków przekazywania dowodzenia”. – Od postanowienia prezydenta o mianowaniu mnie na stanowisko Dowódcy Generalnego generał Majewski regularnie dzielił się ze mną doświadczeniami i wiedzą na temat zadań DGRSZ oraz funkcjonowania podległych wojsk. Dziękuję Ci za to Leszku - podkreślił.
Przekazanie dowodzenia Dowództwem Generalnym
1 lipca o godzinie 8.30 podczas uroczystości zorganizowanej w Dowództwie Generalnym gen. broni pil. Lech Majewski przekaże dowodzenie Dowództwem Generalnym Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Mirosławowi Różańskiemu.
W apelu na terenie Dowództwa Generalnego Rodzajów Sił Zbrojnych (przy ul. Żwirki i Wigury 103 w Warszawie) wezmą udział przedstawiciele najwyższych władz państwowych, dowódcy jednostek oraz instytucji wojskowych, żołnierze i pracownicy DG RSZ oraz zaproszeni goście.
Nowy Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych: Generałowie nie mają monopolu na wiedzę
- Nie zamierzam wprowadzać rewolucyjnych zmian. Mam natomiast pomysł na usprawnienie szkolenia w siłach zbrojnych - powiedział w wywiadzie dla "Polski Zbrojnej" nowy Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych gen. dyw. Mirosław Różański.
- Mam pomysł na usprawnienie szkolenia w siłach zbrojnych, co niekoniecznie wszystkim się podoba. Musi być ono traktowane jak wykonywanie zadania bojowego w czasie pokoju. Kiedy żołnierze wychodzą na zajęcia, ćwiczą na poligonie, muszą mieć przeświadczenie, że ich działanie jest przemyślane i ma przynieść konkretny efekt. Nie można się ograniczać do wyjazdu na strzelnicę i oddaniu kilku strzałów - powiedział gen. dyw. Różański.
Jak tłumaczył, tygodniowy plan, w ramach którego żołnierze przechodzą szkolenia w kilku aspektach, można wykonać podczas jednych zajęć, a całość "może być scenariuszem różnych działań". - To jest zadanie dla dowódców. Mają osiągnąć cel przy doborze właściwych środków. Tego będę od nich wymagał - podkreślił.
Nowy Dowódca Generalny Rodzajów Sił Zbrojnych zapewnił, że wciąż jest tym samym człowiekiem i dowódcą co kiedyś. - Będę się starał jak najczęściej bywać w jednostkach wojskowych i rozmawiać nie tylko z dowódcami. Przede wszystkim chcę poznać opinie szeregowych, podoficerów i oficerów młodszych. Generałowie nie mają monopolu na wiedzę - dodał.
"Polska Zbrojna", mat. prasowe