Ewa Kopacz podczas konferencji w Katowicach mówiła o "narodzie śląskim" - wpadka została zauważona nie tylko przez dziennikarzy, ale też przez jej doradcę Michała Kamińskiego, który skrzywił się, słysząc słowa premier.
- Wierzcie mi państwo, górnicy, Ślązacy są bardzo dumnym narodem. I jeśli z nimi w pierwszej kolejności rozmawiam o szczegółach tego planu, oni to docenią - mówiła Kopacz w Katowicach.
Jej wystąpieniu przyglądał się Michał Kamiński. Gdy tylko padło stwierdzenie o "narodzie śląskim" na jego twarzy pojawił się grymas, który od razu wyłapał niefortunną wypowiedź premier. Spór o to, czy Ślązacy mogą być nazywani narodem trwa od lat.
Ewa Kopacz była dopytywana o to, czy jej słowa świadczą o zmianie stanowiska PO i uznanie autonomii części Górnego Śląska. Premier tłumaczyła, że o wszystkich mieszkańcach innych części kraju, mogłaby tak powiedzieć. - To był skrót myślowy, ale generalnie chylę głowę przed Ślązakami. To też dumny naród, bo Polacy ciężko pracujący to dumny naród - mówiła.
tvn24.pl
Jej wystąpieniu przyglądał się Michał Kamiński. Gdy tylko padło stwierdzenie o "narodzie śląskim" na jego twarzy pojawił się grymas, który od razu wyłapał niefortunną wypowiedź premier. Spór o to, czy Ślązacy mogą być nazywani narodem trwa od lat.
Ewa Kopacz była dopytywana o to, czy jej słowa świadczą o zmianie stanowiska PO i uznanie autonomii części Górnego Śląska. Premier tłumaczyła, że o wszystkich mieszkańcach innych części kraju, mogłaby tak powiedzieć. - To był skrót myślowy, ale generalnie chylę głowę przed Ślązakami. To też dumny naród, bo Polacy ciężko pracujący to dumny naród - mówiła.
tvn24.pl