- Bardzo bym chciała, żeby prace w sprawie in vitro były szybkie. Sejm wykonał swoją pracę, teraz czekamy na Senat - powiedziała we wtorek marszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska.
Marszałek Sejmu wyraziła nadzieję, że Senat zdąży poprzeć ustawę o in vitro, by prezydent Komorowski mógł ją podpisać przed upłynięciem jego kadencji. - Wiem, że ta ustawa ciągle budzi wiele emocji i dyskusji, ale naprawdę najwyższy czas, żeby te sprawy uregulować - podkreśliła Kidawa-Błońska.
Według marszałek Sejmu, "wszyscy, którzy mówią, że potrzebna jest ochrona, opóźniając te prace przyczyniają się do tego, że tej ochrony nie ma". - Ze strony PO i pani premier Kopacz jest duża determinacja, żeby zakończyć sprawę in vitro, która toczy się tak naprawdę w polskim parlamencie od 8 lat. To jest ostatni dzwonek - dodała.
Senat nie poprze rządowego projektu ws. in vitro
Senacka komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem w całości rządowego projektu ustawy regulującej świadczenia zapłodnienia in vitro. - Będę na posiedzeniu Senatu zgłaszała poprawki, które są odpowiedzią na wątpliwości prawne zgłaszane przez Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny i prawników, którzy sygnalizowali nam, że ustawa powinna być zgodna z konstytucją - powiedziała Helena Hatka, senatorka PO, która wstrzymała się od głosu podczas posiedzenia komisji.
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki nie kryje zdziwienia postawą Senatu. - Tu w zasadzie nie zgłoszono żadnej poprawki, a jedynie raczej w geście politycznym jest wniosek o odrzucenie - stwierdził.
Według wicemarszałka Senatu Stanisława Karczewskiego z PiS, ustawa zaproponowana przez Radę Ministrów jest bardzo liberalna i należy ją zmienić. - Zgłosimy dobre poprawki i myślę, że wtedy senatorowie Platformy Obywatelskiej też się do nich przychylą - dodał szef sztabu wyborczego PiS.
TVN24, Wprost
Według marszałek Sejmu, "wszyscy, którzy mówią, że potrzebna jest ochrona, opóźniając te prace przyczyniają się do tego, że tej ochrony nie ma". - Ze strony PO i pani premier Kopacz jest duża determinacja, żeby zakończyć sprawę in vitro, która toczy się tak naprawdę w polskim parlamencie od 8 lat. To jest ostatni dzwonek - dodała.
Senat nie poprze rządowego projektu ws. in vitro
Senacka komisja zdrowia opowiedziała się za odrzuceniem w całości rządowego projektu ustawy regulującej świadczenia zapłodnienia in vitro. - Będę na posiedzeniu Senatu zgłaszała poprawki, które są odpowiedzią na wątpliwości prawne zgłaszane przez Sąd Najwyższy, Trybunał Konstytucyjny i prawników, którzy sygnalizowali nam, że ustawa powinna być zgodna z konstytucją - powiedziała Helena Hatka, senatorka PO, która wstrzymała się od głosu podczas posiedzenia komisji.
Wiceminister zdrowia Igor Radziewicz-Winnicki nie kryje zdziwienia postawą Senatu. - Tu w zasadzie nie zgłoszono żadnej poprawki, a jedynie raczej w geście politycznym jest wniosek o odrzucenie - stwierdził.
Według wicemarszałka Senatu Stanisława Karczewskiego z PiS, ustawa zaproponowana przez Radę Ministrów jest bardzo liberalna i należy ją zmienić. - Zgłosimy dobre poprawki i myślę, że wtedy senatorowie Platformy Obywatelskiej też się do nich przychylą - dodał szef sztabu wyborczego PiS.
TVN24, Wprost