Prokuratura zajmie się "hajlowaniem" Korwin-Mikkego

Prokuratura zajmie się "hajlowaniem" Korwin-Mikkego

Dodano:   /  Zmieniono: 
(fot. Youtube/KORWiN) 
Warszawska prokuratura rozpoczęła czynności sprawdzające ws. "hajlowania" przez Janusza Korwin-Mikke w europarlamencie. Decyzja o tym, czy zostanie w tej sprawie wszczęte śledztwo zapadnie do końca lipca.
Autorką zawiadomienia, które wpłynęło do prokuratury była kobieta. Prokuratorzy nie podają jej personaliów. - Wdrożono postępowanie sprawdzające w sprawie publicznego propagowania faszystowskiego lub innego totalitarnego ustroju państwa lub nawoływania do nienawiści na tle różnic narodowościowych przez posła RP do Parlamentu Europejskiego Janusza Korwin-Mikkego - mówi Paweł Wierzchołowski z Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

Prokurator poinformował, iż decyzja o tym, czy w tej sprawie zostanie wszczęte śledztwo zapadnie do końca lipca. Chodzi o zachowanie lidera partii KORWiN z 7 lipca w trakcie posiedzenia Parlamentu Europejskiego.

Debata była poświęcona biletom komunikacyjnym. Chodzi o to, że w krajach Unii obowiązywałby jeden  bilet na wszystkie środki transportu. Ten pomysł nie spodobał się polskiemu europosłowi.

- Cały czas mówimy o różnorodności, ale gdy dochodzi do głosowania, głosujemy za ujednoliceniem wszystkiego. Teraz jest "Ein Reich, ein Volk, ein Ticket" (Jedna Rzesza, jeden naród, jeden bilet) - mówił Janusz Korwin-Mikke na forum Parlamentu Europejskiego, nawiązując do hasła z czasów hitlerowskiej Trzeciej Rzeszy. Potem lider partii KORWIN uniósł prawą rękę w geście nazistowskiego pozdrowienia.

"Unia ma faszystowski rodowód"

- Moim celem jest pokazanie, że Unia ma faszystowski rodowód, że właściwie większość, gospodarcza część działalności Unii Europejskiej jest po prostu hitlerowska. Wspólna waluta, ujednolicanie wszystkiego, nawet Hitler obiecał, ze po wojnie zlikwiduje palenie papierosów - tłumaczył po wszystkim Korwin-Mikke.

Schetyna przeprasza

Korwin-Mikke nie przeprosił za swoje zachowanie. Głos zabrał jednak Grzegorz Schetyna. - Za występ Janusza Korwin-Mikkego mogę tylko przeprosić w imieniu Polski. Wszyscy się wstydzimy takich zachowań i przepraszamy Europę, Parlament Europejski, przepraszam wyborców - powiedział minister spraw zagranicznych.

Korwin-Mikke nie po raz pierwszy wywołuje kontrowersje. Kilka tygodni temu Parlament Europejski uchylił liderowi partii KORWiN immunitet - po tym jak rok temu jej lider spoliczkował Michała Boniego.

tvn24.pl