We wtorek zwołano konferencję podsumowującą prace sejmowej podkomisji ds. spółdzielczych kas oszczędnościowo-kredytowych. Dzień wcześniej podkomisja zarekomendowała powołanie komisji śledczej ws. SKOK.
Podkomisja, która badała sprawę SKOK-ów od marca 2015 roku, w poniedziałek przyjęła sprawozdanie z prac, w których uznano powołanie komisji śledczej za zasadne. Zbadane mają zostać ewentualne nieprawidłowości w tym jak funkcjonował system SKOK-ów.
Podczas konferencji prasowej we wtorek trzech posłów PO: Jacek Brzezinka, Marcin Święcicki i Jarosław Charłampowicz przekonywało zasadność powołania komisji śledczej. Jak stwierdził Charłampowicz w niektórych spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych dochodziło "do patologii w postaci kradzieży pieniędzy".
Charłampowicz uzasadnił, że środowisko senatora PiS Grzegorza Biereckiego broniło się przed kontrolami publicznymi w SKOK-ach, a obecnie atakuje te instytucje, które odkryły patologie w systemie funkcjonowania kas spółdzielczych.
Marcin Święcicki, przewodniczący podkomisji, poinformował, że w sprawozdaniu zawarto też wytyczne, by komisja śledcza zbadała nieprawidłowości do jakich mogło dojść podczas tworzenia prawa dotyczącego SKOK-ów. Dodał też, że na razie nie widzi szans na to, by komisja śledcza w tej sprawie została powołana jeszcze podczas obecnej kadencji Sejmu.
O aferze ws. SKOK-ów pisaliśmy na łamach tygodnika "Wprost” kilkukrotnie. Zapraszamy do lektury materiałów dot. Grzegorza Biereckiego, tego w jaki sposób sprawę bada prokuratura oraz Adama Jedlińskiego.
Bierecki miał wyprowadzić kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której jest dziś właścicielem i prezesem. Takie wnioski płyną z pisma, które szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak wysłał do najważniejszych osób w państwie. Dokument, do którego udało się dotrzeć, dotyczy przekształceń własnościowych na zapleczu SKOK-ów. Jego głównym bohaterem jest Grzegorz Bierecki, dziś senator PiS. Twórca imperium SKOK, który wspiera prawicowe media, jeszcze kilka miesięcy temu pojawiał się w gronie potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta.
sejm.gov.pl
Podczas konferencji prasowej we wtorek trzech posłów PO: Jacek Brzezinka, Marcin Święcicki i Jarosław Charłampowicz przekonywało zasadność powołania komisji śledczej. Jak stwierdził Charłampowicz w niektórych spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych dochodziło "do patologii w postaci kradzieży pieniędzy".
Charłampowicz uzasadnił, że środowisko senatora PiS Grzegorza Biereckiego broniło się przed kontrolami publicznymi w SKOK-ach, a obecnie atakuje te instytucje, które odkryły patologie w systemie funkcjonowania kas spółdzielczych.
Marcin Święcicki, przewodniczący podkomisji, poinformował, że w sprawozdaniu zawarto też wytyczne, by komisja śledcza zbadała nieprawidłowości do jakich mogło dojść podczas tworzenia prawa dotyczącego SKOK-ów. Dodał też, że na razie nie widzi szans na to, by komisja śledcza w tej sprawie została powołana jeszcze podczas obecnej kadencji Sejmu.
O aferze ws. SKOK-ów pisaliśmy na łamach tygodnika "Wprost” kilkukrotnie. Zapraszamy do lektury materiałów dot. Grzegorza Biereckiego, tego w jaki sposób sprawę bada prokuratura oraz Adama Jedlińskiego.
Bierecki miał wyprowadzić kilkadziesiąt milionów złotych do spółki, której jest dziś właścicielem i prezesem. Takie wnioski płyną z pisma, które szef Komisji Nadzoru Finansowego Andrzej Jakubiak wysłał do najważniejszych osób w państwie. Dokument, do którego udało się dotrzeć, dotyczy przekształceń własnościowych na zapleczu SKOK-ów. Jego głównym bohaterem jest Grzegorz Bierecki, dziś senator PiS. Twórca imperium SKOK, który wspiera prawicowe media, jeszcze kilka miesięcy temu pojawiał się w gronie potencjalnych kandydatów PiS na prezydenta.
sejm.gov.pl