Rzecznik partii, Marcin Mastalerek, odwołał się podczas konferencji PiS do słów prezydenta Dudy o głodnych dzieciach w Polsce - podaje 300polityka.
- To stara metoda Donalda Tuska, stosowana przez Ewę Kopacz. Zasłonić oczy i nie widzieć problemu. Pani premier nie widzi problemu głodnych dzieci w Polsce. My już 10 lat temu mówiliśmy, że głodne dzieci w Polsce są największą hańbą III RP. 8 lat rządów PO-PSL i nic w tej sprawie nie zostało zmienione - powiedział Mastalerek. - Ja bym się na miejscu premier wstydził. Niech w końcu ściągną różowe okulary i zobaczą, jak wygląda Polska. Rozumiem, że jak się jeździ klimatyzowanymi pociągami do dużych miast, to można nie widzieć, jak Polska wygląda. Z WARS-u nie można tego zobaczyć. Niech premier z WARS-u wyjdzie i zobaczy realną Polskę. Chyba, że naprawdę uważa, iż w Polsce nie ma głodnych dzieci - dodał.
Polityk zdementował również informacje o tym, że Beata Szydło będzie startowała do wyborów z okręgu świętokrzyskiego. - Rozumiem, że jest okres wakacyjny, urlopowy, sezon ogórkowy, mówiąc kolokwialnie. Ale bez przesady z tymi pytaniami i przymierzaniem pani Szydło do różnych okręgów. U nas nikt się teraz listami nie zajmuje. To informacja nieprawdziwa - powiedział.
300polityka
Polityk zdementował również informacje o tym, że Beata Szydło będzie startowała do wyborów z okręgu świętokrzyskiego. - Rozumiem, że jest okres wakacyjny, urlopowy, sezon ogórkowy, mówiąc kolokwialnie. Ale bez przesady z tymi pytaniami i przymierzaniem pani Szydło do różnych okręgów. U nas nikt się teraz listami nie zajmuje. To informacja nieprawdziwa - powiedział.
300polityka
Ankieta:
Obietnice wyborcze