Były prezydent Aleksander Kwaśniewski na antenie TVN24 przekonywał, że na Polsce spoczywa obowiązek solidarności europejskiej w kwestii pomocy uchodźcom. W jego ocenie próba odmowy przyjęcia imigrantów może przynieść negatywne konsekwencje w przyszłości.
Wkrótce możemy, choćby w wyniku konfliktu na wschodzie, znaleźć się w podobnej sytuacji. Może się również okazać kosztowna już teraz, ponieważ pokazujemy, że te stereotypy, które krążą na temat Polaków, o naszej ksenofobii, są prawdziwe. Jesteśmy dumni z tych Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, których drzewka są w Yad Vashem. Oni wtedy ryzykowali życie, czy dzisiaj w Polsce trzeba ryzykować życie, żeby przyjąć rodzinę muzułmańską do gminy? – podkreślił były prezydent. Dodał, że nie przekonuj go argument, iż wraz z uchodźcami do Polski mogą trafić terroryści, ponieważ "słabe państwo polskie jest tak samo narażone na zagrożenie ze strony terrorystów wśród uchodźców, jak i bez uchodźców".- Służby państwa muszą po prostu stanąć na wysokości zadania. To nie jest też dla służb wywiadowczych jakaś nowość, jak działać w środowisku przyjezdnych - powiedział.
TVN24.pl, Wprost.pl
"Prawdziwe wyzwanie i próba"
- Liderzy polityczni muszą zrozumieć, że to jest prawdziwe wyzwanie i próba. Nie tak dramatyczna jak II wojna światowa, ale próba, w której albo pokazujemy swoje człowieczeństwo, albo egoizm i małostkowość. I taką będziemy mieli opinię w świecie – podkreślił prezydent.Plan Junckera
Jean-Claude Juncker na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego wygłosił przemówienie o stanie Unii Europejskiej. Stwierdził, że kraje UE nie mogą się kłócić o to, czy przyjąć uchodźców, gdyż w Europie "każdy kiedyś był uchodźcą". Podał przy tym przykład Szkotów, Irlandczyków i Polaków. Według dokumentu opublikowanego przez Komisję Europejską, do Polski trafi w sumie 9287 imigrantów poza dwoma tysiącami, których zadeklarowaliśmy przyjąć w czerwcu. Kilka godzin po wystąpieniu Jean-Claude'a Junckera, Komisja Europejska opublikowała dokument, w którym opisała rozdział uchodźców między kraje UE. Do Polski trafi w sumie 9287 osób - 1207 imigrantów i uchodźców z Włoch, 3901 z Grecji i i 4179 z Węgier. Nasz kraj ma przyjąć czwartą co do wielkości grupę imigrantów po Niemczech, Francji i Hiszpanii.TVN24.pl, Wprost.pl