Niemiecki polityk o uchodźcach: To był błąd. Nie zdołamy tego opanować

Niemiecki polityk o uchodźcach: To był błąd. Nie zdołamy tego opanować

Dodano:   /  Zmieniono: 
Uchodźcy na Węgrzech (fot. By Rebecca Harms from Wendland, Germany (Ungarn September 2015) [CC BY-SA 2.0], via Wikimedia Commons) 
Horst Seehofer, szef koalicyjnej niemieckiej partii CSU, zaapelował w "Der Spiegel" o zmianę polityki wobec uchodźców.
Zdaniem polityka Niemcy mogą znaleźć się w sytuacji "krytycznej", której nie zdołają opanować. W wywiadzie dla gazety dodał, że decyzje Merkel o przyjmowaniu uchodźców z Bliskiego Wschodu były błędem, który może mieć skutki długofalowe. Jego zdaniem sytuacji nie da się już naprawić.

Napływ imigrantów

Przypomnijmy, od kilku tygodni na terytorium Unii Europejskiej nielegalnie dostają się masy imigrantów z państw Bliskiego Wschodu. Największa ich część próbuje przez terytorium Węgier dostać się na Zachód. Głównym celem ich wędrówki są Niemcy. Przez kilka dni imigranci nie mogli opuścić terytorium Węgier, ponieważ nie byli zarejestrowani, czego wymaga unijne prawo. Po kilku dniach Austria i Niemcy zgodziły się na przyjazd tych ludzi, mimo niedopełnienia procedury. 

Plan Junckera

Jean-Claude Juncker na sesji plenarnej Parlamentu Europejskiego wygłosił przemówienie o stanie Unii Europejskiej. Stwierdził, że kraje UE nie mogą się kłócić o to, czy przyjąć uchodźców, gdyż w Europie "każdy kiedyś był uchodźcą". Podał przy tym przykład Szkotów, Irlandczyków i Polaków. Według dokumentu opublikowanego przez Komisję Europejską, do Polski trafi w sumie 9287 imigrantów poza dwoma tysiącami, których zadeklarowaliśmy przyjąć w czerwcu. Kilka godzin po wystąpieniu Jean-Claude'a Junckera, Komisja Europejska opublikowała dokument, w którym opisała rozdział uchodźców między kraje UE. Do Polski trafi w sumie 9287 osób - 1207 imigrantów i uchodźców z Włoch, 3901 z Grecji i i 4179 z Węgier. Nasz kraj ma przyjąć czwartą co do wielkości grupę imigrantów po Niemczech, Francji i Hiszpanii.

Der Spiegel, Wprost.pl