Kaczyński powołuje się na prawo i broni słów o zagrożeniu ze strony uchodźców

Kaczyński powołuje się na prawo i broni słów o zagrożeniu ze strony uchodźców

Dodano:   /  Zmieniono: 
Jarosław Kaczyński (fot. mat. prasowe PiS) 
Jak informuje 300polityka.pl, Jarosław Kaczyński podczas wizyty w Brzezinach odniósł się do komentarzy dotyczących swojej wczorajszej wypowiedzi na temat imigrantów i sposobu przedstawiania tej kwestii przez media. - Mówiłem o realnej sprawie, która dotyczy interesów Polaków - bronił swojego zdania.
Kaczyński odwołał się do rozporządzenia ministerstwa zdrowia z 2015 roku, mówiącego o możliwości odmówienia wpuszczenia do kraju lub przyznania stałego pobytu uchodźcy, jeżeli stanowiłby zagrożenie epidemiologiczne. - Rząd polski ma przede wszystkim chronić interes własnego społeczeństwa, narodu, przed poważnymi niebezpieczeństwami. Te niebezpieczeństwa są trudne do określenia, ale być może są poważne i dlatego trzeba brać to pod uwagę. - podsumował prezes PiS.

Kaczyński o uchodźcach

Wczoraj Jarosław Kaczyński ostrzegał, że napływ uchodźców może spowodować zagrożenie dla zdrowia publicznego i wezwał do wypowiedzenia się w tej kwestii ministra zdrowia.

- Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie: cholera na wyspach greckich, dyzenteria w Wiedniu - uzasadnił swoje obawy szef PiS-u. Z tego też powodu zdaniem Jarosława Kaczyńskiego, zaangażować powinno się ministerstwo zdrowia, by nie dopuścić ewentualnego rozprzestrzeniania się chorób w przypadku przybycia uchodźców do Polski.
300polityka.pl, TVN24