Kopacz: Głos oddany na partie oscylujące na granicy progu wyborczego, to głos stracony

Kopacz: Głos oddany na partie oscylujące na granicy progu wyborczego, to głos stracony

Dodano:   /  Zmieniono: 
Ewa Kopacz (fot. KONRAD KOCZYWAS / FOTONEWS / NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Na antenie Radia Zet Ewa Kopacz odpowiadała na pytania zadane przez politycznych oponentów. Szefowa rządu wyraziła zdanie, że głos oddany na partie oscylujące na granicy progu wyborczego, to głos stracony. Jej zdaniem tylko PO może "zatrzymać zbliżające się dużymi krokami szaleństwo".

Bycie premierem - rzecz wtórna

Przewodnicząca PO oceniła, że to, kto zostanie premierem po wyborach, jest "wtórną sprawą". - Kto będzie rządził w Polsce to jest sprawa najważniejsza.  - powiedziała premier. - Dzisiaj stoimy przed wyborem, (czy) będzie rządzić partia, która nas prowadzi do średniowiecza, partia, która nie zauważyła, że jesteśmy w XXI wieku, partia, która nie chce Europy, partia ksenofobiczna i partia, która nie szanuje kobiet - uzasadniła.

Finansowanie religii

Barbara Nowackia zapytała premier o kwestię finansowania religii w szkołach. Ewa Kopacz opowiedziała się za utrzymaniem statusu quo. - Każdy z Polaków powinien mieć prawo decydowania, czy chce by dziecko wysyłać na religię a obowiązkiem państwa jest zapewnienie finansowania dla tego - argumentowała.
Radio Zet