W wywiadzie dla TV Republika Przemysław Wipler stwierdził, że nie obchodzi go, kto będzie kierował "tą grupą przestępczą nazywaną Platforma Obywatelska". - Jedyną możliwością restrukturyzacji tego ugrupowania są masowe aresztowania - powiedział.
Pytany o kolejne taśmy z afery podsłuchowej, które mają zostać dziś ujawnione, Wipler skomentował, że słyszał, że Tusk i Bieńkowska najbardziej martwili się przeciekami z prokuratury. - To było jasne, że jak strzelba wisi na ścianie, to kiedyś musi wystrzelić - skomentował.
Polityk wyraził także swoje zdanie na temat rzekomych układów w koalicji rządzącej. - Doskonale wiemy, że jak ktoś chce dobrze płatną pracę na Podkarpaciu, to idzie do posła Jana Burego (PSL). Mamy polityków PO, którzy ewidentnie żyją ponad stan - powiedział.
TV Republika
Polityk wyraził także swoje zdanie na temat rzekomych układów w koalicji rządzącej. - Doskonale wiemy, że jak ktoś chce dobrze płatną pracę na Podkarpaciu, to idzie do posła Jana Burego (PSL). Mamy polityków PO, którzy ewidentnie żyją ponad stan - powiedział.
Komentarz do debaty
Komentując wystąpienie podczas debaty przedstawiciela partii Razem Adama Zandberga, Wipler stwierdził, że zaprezentował się on "jako człowiek, który wierzy w to, co mówił". Polityk stwierdził, że tego typu ludzi było podczas debaty tylko trzech, wskazując jeszcze na Janusza Korwin-Mikkego i Pawła Kukiza. Jego zdaniem Zandberg pokazał, "jak wygląda miłująca komunizm lewica".TV Republika