– Wystarczy, że posłowie czytają prasę zagraniczną, oglądają CNN. Dzisiaj Polska ma najgorszą prasę, od kiedy pamiętam. Polska jest częścią UE i innych posłów europejskich obchodzi to, co dzieje się u nas. To nie jest nic złego, że PE dyskutuje o sytuacji wewnętrznej państw członkowskich, gdy poważni ludzie mają wątpliwości co do standardów demokratycznych. PE nie jest czymś z zewnątrz, jesteśmy rodziną europejską – mówił Michał Kamiński i dodał, że posłowie PiS-u zasiadając w Parlamencie Europejskim, biorą udział w eurowyborach i akceptują obecność Polski w Unii.
W programie obecny był również Jacek Sasin z PiS. Jego zdaniem politycy PO nie ukrywali i wielokrotnie mówili po przegranych głosowaniach w Sejmie, dotyczących Trybunału, że czas przenieść tę dyskusję do PE.
– To jest ze strony polityków próba nieuprawnionego nacisku na konstytucyjne polskie władze. Potwierdził, że PiS chciał dyskusji w PE na temat wyborów samorządowych, ale powodem było to, że mogło w nich dojść do wypaczenia wyników. – Tutaj nie ma zagrożenia dla funkcjonowania demokratycznego państwa, dla demokracji. W tym sporze mamy taką sytuację, że partie, które rządziły łamały konstytucję w poprzedniej kadencji Sejmu – mówił.
TVP Info