Bentzi Gopstein, lider organizacji Lehava, napisał artykuł, który został opublikowany na ultra-ortodoksyjnej stronie Kooker. Potępił on m.in. "brak bezpieczeństwa duchowego, który czuł w Jerozolimie ze względu na śmiertelnego wroga - kościół chrześcijański". Gopstein nazywa ustanowienie państwa Izrael w połowie XX wieku "największym policzkiem jaki kościół kiedykolwiek otrzymał po wiekach nieudanych prób wyeliminowania Żydów".
Ponadto, wezwał wszystkich chętnych Żydów, aby "podnieśli krzyk i zaczęli walczyć z chrześcijaństwem, które jest przeklętą religią" "Na Boże Narodzenie nie ma miejsca w Ziemi Świętej" zakończył. "Musimy zrobić wszystko, aby wyrzucić wampiry z naszej ziemi, zanim znów będą pić naszą krew " dodał odnosząc się w ten sposób do chrześcijan.
- Niestety, przeciwko temu jawnemu podżeganiu do nienawiści na tle religijnym mamy wręcz ogłuszającą ciszę ze strony organów ścigania - powiedziała liderka organizacji, która domaga się wydalenia Gopsteina z kraju.
Lehava powstała kilka lat temu. Jej celem jest zapobieganie zawieraniu małżeństw między Żydami i Arabami, co zgodnie z religijnym prawem żydowskim jest zabronione. Grupa utożsamia się z żydowską skrajną prawicą. Jednym z jej najbardziej rozpowszechnionych działań była organizacja specjalnych patroli w Jerozolimie, aby ostrzegać pary mieszane przed "łamaniem prawa".
The Times of Israel