Problem z osądzeniem uchwał wynika z faktu, iż od 28 grudnia 2015 roku obowiązuje nowelizacja, która przewiduje, że Trybunał powinien pracować w pełnym składzie minimum 13 sędziów, jednakże tylko co do wyboru 10 nie ma wątpliwości dotyczących procedury uch wyboru. Sędziowie wybrani przez nowy Sejm nie mogliby rozpatrywać ważności uchwał, gdyż od tego zależałaby także ocena konstytucyjności ich wyboru.
Jedynym sposobem, by Trybunał mógł osądzić uchwały jest wcześniejsze zbadania nowelizacje i uznanie jej za niekonstytucyjną. Prezes TK prof. Andrzej Rzepiński odmówił komentarza dot. ewentualnej zmiany w kolejności sądzenia.
Część prawników, w tym pierwsza prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Gersdorf oraz sędzia TK w stanie spoczynku prof. Ewa Łętowska przekonuje, że sędziowie powinni przy orzekaniu pominąć nowelizację, gdyż ustawy korzystają z domniemania konstytucyjności przed wszystkimi sądami poza Trybunałem.
"Gazeta Wyborcza"