Po protestach stowarzyszenia "Miasto jest nasze" ws. łuku triumfalnego prezydent Warszawy uspokaja. - Oczywiście będzie to poddane dyskusji - zapewnia w rozmowie z TVN Hanna Gronkiewicz-Waltz.
"Sprzeciwiamy się braku transparentności przy planowaniu - w zaciszach gabinetów, bez konsultacji społecznych. Warszawa to nie Moskwa, gdzie przestrzeń meblują sobie dowolnie
oligarchowie" – napisali w oświadczeniu przedstawiciele organizacji "Miasto jest Nasze".
Chodzi o monument upamiętniający zwycięską Bitwę Warszawską z 1920 roku. Warszawiakom nie spodobały się doniesienia o tym, że łuk miałby rzekomo stanąć na ulicy Marszałkowskiej, w pobliżu Ogrodu Saskiego.
– Jeżeli chodzi o to, gdzie będzie umieszczony, to oczywiście będzie to poddane dyskusji. To nie jest kwestia tylko decyzji ratusza i inicjatorów, ale w ogóle warszawiaków – powiedziała
prezydent stolicy Hanna Gronkiewicz-Waltz.
TVN 24