Premier Szydło w orędziu podkreśliła, że Polska to praworządny i wolny kraj, w którym działa demokracja. – Rząd działa niecałe 8 tygodni, przez ten czas rozpoczęliśmy wprowadzanie programu, do którego zobowiązali nas wyborcy – mówiła szefowa rządu. Naprawiamy sytuację w mediach publicznych, przywróciliśmy rodzicom prawo do decydowania o edukacji sześciolatków. Wprowadzamy program wsparcia dla rodzin, uruchomiliśmy procedury związane z podatkiem dla banków i hipermarketów. Pracujemy nad projektami darmowych leków dla seniorów po 75. roku życia i podwyższeniem minimalnej stawki godzinowej za pracę – dodała.
"Jeśli opozycja chce, niech protestuje"
- Chcemy, by nasza gospodarka rozwijała się dynamicznie i żeby z owoców tego sukcesu mogli korzystać wszyscy Polacy – zaznaczyła. Premier odniosła się również do spotkania z szefami klubów parlamentarnych. - Zwróciłam się dziś do wszystkich liderów sił parlamentarnych o wspólne powstrzymanie złych praktyk. Razem musimy potępić wypowiedzi zagranicznych polityków, którzy używając nieprawdziwych tez, godzą w autorytet Polski - mówiła. – Jeśli opozycja chce, niech protestuje – jej prawo – stwierdziła.
Szydło przyznała, że zmiany są trudne do zaakceptowania dla wielu sfer, bo „naruszają ich interesy, ograniczają wpływy”. - Do tej pory wiele zagranicznych firm, banki i sieci hipermarketów płaciły niewspółmiernie niskie podatki. Zmieniamy to. Rząd jest dziś atakowany właśnie z tego powodu. Dlatego, że nasz program realizujemy skutecznie i z determinacją. Spodziewaliśmy się oporu i ataku pewnych środowisk. Nie poddamy się. Nie zrezygnujemy z naprawy państwa - zapowiedziała premier.
TVP Info