W opinii rzecznika debata w PE " to element rywalizacji między różnymi instytucjami Unii Europejskiej". Jego zdaniem decyzja KE w sprawie. rozpoczęcia procedury dot. praworządności w Polsce „nawet przez prawników w instytucjach europejskich jest uznawana nawet nie za wątpliwą, co sprzeczną z traktatami”. – Cieszę się, że premier Szydło w czasie przemówienia w Strasburgu powiedziała, że nie zgadza się z tą procedurą – dodał.
W opinii Magierowskiego debata w PE na temat sytuacji w Polsce była „spektaklem”. - Część polityków nie chciała rozmawiać o Polsce. Wykorzystali tą okazję, żeby pokazać jacy są ważni - dodał.
Rzecznik skrytykował także artykuły w zagranicznych mediach na temat Polski w których m.in. dziennikarze mówią o łamaniu demokracji i zasad państwa prawa - To są często teksty oparte na wypowiedziach osób tylko z jednego obozu politycznego. W czasie spotkań z politykami i dziennikarzami próbuję prostować nieprawdziwe informacje na temat naszego kraju - podkreślił
Magierowski przytoczył również przykład Węgier oraz krytyki, która spadła na Viktora Orbana po decyzji o zamknięciu granic z obawy przed napływem migrantów. – Kiedy na początku kryzysu migracyjnego Viktor Orban zaproponował i poczynił pewne kroki, by zamknąć granice, był krytykowany ze wszystkich stron. Dzisiaj wiele rządów robi dokładnie to, co Orban. Kilka miesięcy temu poniósł ogromne straty wizerunkowe. Okazało się, że jego polityka była słuszna – tłumaczył rzecznik.
TVP Info