Borowski zaznaczył, że to sam polski rząd, a konkretnie szef MSZ Witold Waszczykowski poinformował o tym, iż Warszawa skierowała tę sprawę do Komisji Weneckiej. Tym samym rząd PiS postawił się w trudnej sytuacji.
W programie obecny był także Ludwik Dorn. Jego zdaniem Komisja Wenecka wyda "opinię krytyczną" ws. nowelizacji ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. Dodał, że jeśli w takiej sytuacji polski rząd przyjąłby taktykę Wiktora Orbana, może to skutkować zmarginalizowaniem pozycji Polski w Unii Europejskiej. - Obawiam się, że w Unii, która ma to przećwiczone, będziemy otorbiani; nikt nas z UE nie wyrzuci (...), tylko będą nas w różnych sprawach mijali, grzecznie się uśmiechając, kiwając głową (…), a do tych pokojów, w których będą podejmowane decyzje również nas dotyczące, zapraszani nie będziemy - przestrzegał Dorn.
Prośba o opinię
Przypomnijmy, szef MSZ 23 grudnia skierował do Komisji Weneckiej prośbę o opinię w sprawie ustawy o zmianie ustawy o Trybunale Konstytucyjnym. "Minister jest głęboko przekonany, że międzynarodowy prestiż Komisji Weneckiej oraz jej profesjonalizm pozwolą na dokonanie obiektywnej oceny zagadnień prawnych będących przedmiotem wniosku" - podkreślił w komunikacie rzecznik MSZ.
Opinia ma zostać wydana 11 marca, podczas najbliższej sesji plenarnej.tvn24.pl, Wprost.pl