– Chcemy szybszego rozwoju gospodarczego. Mamy wydatki, które zostały zaprojektowane, aby zrealizować nasze wyborcze zobowiązania – mówiła na początku premier Beata Szydło. Zaznaczyła, że pomóc w tym ma m.in. uszczelnienie systemu podatkowego oraz utworzenie specjalnych programów prorozwojowych.
Premier przyznała, że projekt podatku od handlu "nie spełnił oczekiwań". – Przyjęliśmy zasadę, że słuchamy Polaków i jeśli popełniamy błędy, wyciągamy wnioski i poprawiamy – stwierdziła. Odniosła się także do kwestii obniżenia wieku emerytalnego. – Projekt prezydenta Dudy jest w komisji sejmowej. Jesteśmy gotowi uchwalić go w tym roku, żeby od 2017 roku był inny system – zapowiedziała. – Podniesienie wieku było nie fair – oceniła.
Szydło podkreśliła, że teraz jej rząd musiał pracować na budżecie przygotowanym przez poprzedników. – 2017 rok to pierwszy budżet tego rządu i wtedy będziemy mogli wziąć pełną odpowiedzialność – dodała.
"Podatki muszą być przejrzyste"
– Przygotowane są trzy projekty podatkowe. Dwa wprowadzają walkę z unikaniem opodatkowania i jest też mała nowela podatku VAT – mówiła premier. – Musi być dobre prawo, może to truizm, ale podatki muszą być przejrzyste, sprawiedliwe i proste dla podatnika – podkreśliła i dodała, iż obecnie w prawie podatkowym rządzą interpretacje.
"Warunkiem dialogu szczere intencje"
Premier Szydło przekonywała, że "Polska potrzebuje wspólnoty i dialogu", a warunkiem dialogu muszą być szczere intencje z każdej ze stron. – To, że demokracja ma się świetnie, pokazują te protesty, których nikt nie zabrania – zauważyła. – Nie zgadzam się, że w Polsce mamy zamach na demokrację. Nic takiego nie miało miejsca – zapewniła premier.
– Z naszej strony zachęt do rozmowy było sporo – przypomniała szefowa rządu. Jej zdaniem spór, jaki się toczy, jest w dużej mierze polityczny.
Szydło wypowiedziała się także na temat sytuacji w służbie zdrowia. – Zapowiedzieliśmy likwidację NFZ. Ta reforma jest przygotowywana. Chcemy zwiększyć liczbę miejsc na studiach medycznych – mówiła. Dodała, że ważnym krokiem było zapewnienie tanich leków osobom, które są w najtrudniejszej sytuacji.
"Europa nie jest gotowa na przyjmowanie imigrantów"
W programie poruszono również kwestie polityki zagranicznej. Szydło stwierdziła, że Polska, jak i cała Europa nie jest gotowa na przyjmowanie imigrantów. – Premier Orban zapowiedział referendum w tej sprawie. Nie wiem, czy to dobre rozwiązanie. Może tak, może trzeba będzie zapytać obywateli – mówiła. – Zadeklarowaliśmy, że w tym roku możemy przyjąć 500 osób. Dla mnie najważniejsze jest bezpieczeństwo Polaków. Nie przyjęliśmy jeszcze żadnego migranta i na razie pewnie nie przyjmiemy – powiedziała premier.
Szydło odniosła się również do słów krytyki niektórych zagranicznych polityków pod adresem polskiego rządu. Mówiła, że formułują oni swoje opinie, nie znając do końca sytuacji w naszym kraju.
– Trzeba budować dobre relacje, szukać sojuszników do rozwiązywania ważnych spraw, mówię o Bałtach, Rumunii – wymieniała Szydło. Zapowiedziała też konsekwentne budowanie pozycji Polski, „bez kompleksów, jak równy z równym”.
TVP Info