Lider KOD: Kto obrzuca Wałęsę błotem, obrzuca cały naród

Lider KOD: Kto obrzuca Wałęsę błotem, obrzuca cały naród

Dodano:   /  Zmieniono: 
Mateusz Kijowski z Lechem Wałęsą (fot. MIROSLAW PIESLAK/NEWSPIX.PL) Źródło: Newspix.pl
Prezydent Warszawy poinformowała, że nasza demonstracja była największą demonstracją w Warszawie od 89 roku. Jesteśmy znaczącą siłą - podkreślał Mateusz Kijowski z Komitetu Obrony Demokracji w rozmowie z Samuelem Pereirą w radiowej Jedynce.

Lider KOD tłumaczył dlaczego wśród manifestujących z Komitetem pojawiają się często niewybredne hasła atakujące PiS. – Emocje są bardzo silne. Społeczeństwo jest mocno spolaryzowane, podzielone i trudno się dziwić, że czasami te emocje wybuchają. Ludzie czują się mocno zagrożeni przez to czego doświadczają na co dzień. Przez to jak są traktowani w naszym państwie w tej chwili. Może przesadą byłoby stwierdzenie - kto sieje wiatr, ten zbiera burzę, ale na pewno jeżeli wszyscy zaczniemy panować nad swoim językiem to będzie nam znacznie łatwiej rozmawiać – przekonywał.

Podkreślał, że główną ambicją Komitetu jest scalanie społeczeństwa. – Celem KOD jest dialog, jest rozmowa, jest tworzenie społeczeństwa obywatelskiego ponad podziałami. Naród w naszym pojęciu definiujemy tak jak jest on zdefiniowany w Konstytucji – mówił w radiowym studio. – Zależy nam na różnorodności, na wielobarwności, żeby każdy człowiek, z każdymi poglądami mógł się w naszej Polsce, w naszym społeczeństwie zmieścić – dodawał.

Sprawa Wałęsy

– Niezależnie od tego, czy dokumenty są prawdziwe, Lech Wałęsa jest bohaterem narodowym a każdy, kto próbuje naszą legendę, naszego przedstawiciela, obrzucać błotem, obrzuca błotem cały naród - mówił Kijowski. Zaznaczał, że w obronie Wałęsy nie zapomina wcale o pozostałych członkach Solidarności. – Dokonał tego razem z 10 milionami innych ludzi z Solidarności, ale te 10 milionów ludzi właśnie pod jego przywództwem wywalczyło dla nas wolność – tłumaczył.

– Gdyby się podporządkować logice tych teczek, czy tej całej afery szafowej tzw. to byśmy musieli stwierdzić, że to nie Lech Wałęsa poprowadził Polskę do zwycięstwa, do wolności, do demokracji, tylko Służba Bezpieczeństwa. To jest dla mnie logika kompletnie niedopuszczalna – oburzał się.

– Próba zbrukania Lecha Wałęsy jest również próbą zbrukania tych wszystkich, którzy z nim walczyli wtedy – zakończył

Program Pierwszy Polskiego Radia