Zapytany o to, czy prezes IPN dr Łukasz Kamiński odczytuje oczekiwania PiS w związku z przeszukaniem domu zmarłego gen. Jaruzelskiego, Zybertowicz stwierdził, że "niekoniecznie musiał to być sam szef IPN, jednak funkcjonuje on w ramach środowiska, które uświadomiło sobie wieloletnie zaniedbania" . - Sądzę, że w dokumentach znalezionych w domu gen. Jaruzelskiego znajduje się polisa ubezpieczeniowa jego bezkarności w III RP - dodał Zybertowicz.
Doradca prezydenta podkreślił, że w przypadku gdyby "faktycznie zabrano z jego domu dokumenty, których nie miał prawa przechowywać, to znaczy, że przez 25 lat rosyjski namiestnik, jakim był, czuł się w Polsce jak u siebie w domu" - Jeśli się okaże, że w domu Jaruzelskiego były nie tylko dokumenty, których nie miał prawa przechowywać, ale mają one pewien ładunek polityczny, to by wskazywało, jak bardzo się czuł silny - podkreślił profesor.
W opinii prof. Zybertowicza ujawnienie przez Marię Kiszczak dokumentów, może świadczyć o tym, że mamy do czynienia z "kolejną odsłoną wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję" - Istota wojny hybrydowej polega na tym, że w jej ramach nie robi się na początku rzeczy niedopuszczalnych, czyli zabijania ludzi, zatruwania wody w wodociągach. Ale zatruwanie umysłów już jest dopuszczalne - ocenił doradca Andrzeja Dudy.
TVN 24