– Zaskoczenie było wielkie, bardzo się ucieszyliśmy – mówiła mama chłopca. Jak wyjaśnia kobieta, taka podróż nie mogła niestety dojść do skutku ze względu na stan zdrowia dziecka i zbliżające się badania w Centrum Zdrowia Dziecka. W jego przypadku nawet zwykłe przeziębienie mogłoby spowodować odwołanie zaplanowanych badań. Klub sportowy przyjął do wiadomości odmowę i obiecał poszukać innej formy pomocy.
Zbiórka
Roczny Piotruś z miejscowości Żurawie w powiecie gryfińskim cierpi na siatkówczaka obuocznego. Ten złośliwy nowotwór oczu może skończyć się całkowitą ślepotą. Pomóc może specjalistyczne i bardzo drobie leczenie w Stanach Zjednoczonych. Koszt kuracji to 1,5 mln złotych. Rodzice uzbierali już 850 tys. zł. Szukają okazji gdzie tylko mogą. O pomoc do Realu Madryt zwróciły się w ich imieniu przedszkolaki z Gryfina. Być może piłkarze z Madrytu pomogą rozpropagować zbiórkę pieniędzy na Piotrusia.
TVN 24