BOR przyznaje: Funkcjonariusze winni zaniedbań. "Rzeczpospolita": Nowe opony były, ale w innym aucie

BOR przyznaje: Funkcjonariusze winni zaniedbań. "Rzeczpospolita": Nowe opony były, ale w innym aucie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Prezydent Andrzej Duda (fot. DAMIAN BURZYKOWSKI / newspix.pl) Źródło: Newspix.pl
Biuro Ochrony Rządu przyznało, że zaniedbań, które doprowadziły do incydentu z udziałem prezydenta Andrzeja Dudy, do jakiego doszło 4 marca na autostradzie A4, gdy w trakcie podróży eksplodowała opona w prezydenckim BMW, dopuścili się funkcjonariusze formacji.

Biuro Ochrony Rządu 18 marca wydało oświadczenie, w którym poinformowano, że w związku z „wstępnymi wnioskami z realizowanych w Biurze Ochrony Rządu czynności” wszczęto postępowania dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy „odpowiedzialnych za nieprawidłowości w ramach obsługi transportowej, jak również stanowiły przesłanki rozwiązywania umów o pracę z pracownikami naruszającymi podstawowe obowiązki pracownicze”.

Kontrole w BOR i śledztwa

W BOR trwają przynajmniej trzy kontrole – wewnętrzna, wszczęta na polecenie ministra spraw wewnętrznych i administracji oraz prowadzona na podstawie wniosku szefa BOR przez CBA.

W sprawie wypadku z udziałem prezydenta toczą się dwa śledztwa - Prokuratura Okręgowa w Opolu prowadzi postępowanie w sprawie nieumyślnego sprowadzenia katastrofy w ruchu lądowym, natomiast na wniosek szefa BOR „ o podejrzeniu narażenia życia prezydenta w związku z zaniedbaniami poprzedniego szefostwa Biura”

Opony były, ale...

„Rzeczpospolita”, która jako pierwsza poinformowała 18 marca o tym, że feralnego dnia w samochodzie prezydenta założono starą oponę, ustaliła, że komplet nowych opon do pancernego bmw prezydenta sprowadzono, ale zostały one założone do innego pojazdu, jednak przedstawiciele BOR nie odpowiedzieli na pytanie dziennikarzy „Rzeczpospolitej” dlaczego tak się stało. Według nieoficjalnych ustaleń, drugie auto również nie miało zimowych opon.

Wprost.p, BOR, Rzeczpospolita