"Po długiej i chłodnej nocy na dachu Ministerstwa Środowiska ponownie rozwiesiliśmy baner. Nasza ekipa aktywistów już 24 godziny protestuje przeciwko zwiększeniu wycinki w Puszczy Białowieskiej. Wszyscy są zmęczeni i zmarznięci, ale cały czas bardzo mocno zdeterminowani, żeby w imieniu setek tysięcy Polaków bronić naszego skarbu narodowego" - poinformował Greenpeace Polska na swoim profilu na Facebooku.
W innym komunikacie aktywiści przyznają, że nie są ignorowani, jednak cały czas nalegają na rozmowę z premier Szydło. "Niestety MŚ brnie w stanowisko, że Puszczę chroni się piłą, co nie jest dla nas zaskoczeniem po wielu ostatnich decyzjach, prowadzących do niszczenia Puszczy. Czekamy na zdecydowanie działania ze strony Premier Beaty Szydło!" - oświadczyli.
Wtorek. Rozpoczęcie protestu
"W imieniu wszystkich osób, którym zależy na zachowaniu Puszczy Białowieskiej w jej naturalnej formie rozwiesiliśmy właśnie na Ministerstwie Środowiska baner z apelem skierowanym do Premier Szydło" - głosi komunikat na oficjalnym profilu Greenpeace Polska na Facebooku.
Minister Szyszko zadeklarował gotowość do rozmów. - Na pewno są zaproszeni. Na pewno moje służby poszły tam z herbatą, pączkami i ostrzeżeniem, żeby nic się nie stało. I z zaproszeniem - jedźmy do puszczy - nie rozmawiajmy o sprawach przyrodniczych na sali, rozmawiajmy w terenie. Gdzie można zobaczyć i kornika drukarza, i czterooczaka, i rozpoznać gatunki drzew - mówił.
Paradoksalnie Szyszko był zadowolony z akcji aktywistów Greenpeace. – Niezwykle cieszę się, że ta sprawa jest nagłośniona i myślę, że ten program naprawczy, zaproponowany przez ministerstwo, który jest konsultowany z UNESCO i KE, będzie na tyle nagłośniony, że cały świat będzie się interesował ta sprawą – powiedział.
Wycinka puszczy
Przypomnijmy, minister Szyszko zatwierdził zwiększenie wycinki drzew w nadleśnictwie białowieskim. Aneks do Planu Urządzania Lasu, który zatwierdził minister środowiska, zakłada pozyskanie w ciągu 10 lat ponad 180 tys. metrów sześciennych drewna. We wcześniejszym planie zakładano pozyskanie ponad 40 tys. metrów sześciennych w analogicznym okresie. Minister swoją decyzję tłumaczył m.in. występowaniem kornika drukarza.
Program poza wycinką przewiduje stworzenie i udostępnienie opinii publicznej pełnej dokumentacji wszelkich aktów prawno–gospodarczych, artykułów prasowych, listów znajdujących się w Ministerstwie Środowiska i Generalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, dotyczących Puszczy Białowieskiej, a także wdrożenie programu monitoringowo-badawczego. Jednym z jego założeń jest wyznaczenie 1/3 terenu puszczańskich nadleśnictw , które będą pozostawione bez jakiejkolwiek ingerencji człowieka. Na pozostałej części dokonane zostaną wycinki oraz nasadzone nowe drzewa, by w pełni odtworzyć siedliska przyrodnicze. Efekty tego działania mają pokazać czy puszczę należy chronić zostawiając ją samą sobie, czy stosować tzw. metody czynnej ochrony przyrody.
Zbiórka podpisów w obronie Puszczy
"Puszcza Białowieska to wyjątkowe miejsce - ostatni w Europie nizinny las o charakterze naturalnym, który jest schronieniem dla wielu gatunków roślin i zwierząt, których nie można już spotkać nigdzie indziej. Można na jej terenie zobaczyć fragmenty lasów, jakie przed wiekami porastały Europę. Dlatego należy traktować ją w wyjątkowy sposób - jest częścią naszego dziedzictwa narodowego i razem musimy zrobić wszystko, żeby ją chronić. Mamy tylko jedną Puszczę Białowieską - i nie da się jej zastąpić!" napisali autorzy petycji skierowanej do premier Beaty Szydło.
Wprost.pl, Greenpeace Polska