Cudowne zmyślenie

Cudowne zmyślenie

Dodano:   /  Zmieniono: 
Bohaterska obrona Jasnej Góry przed potopem szwedzkim to bujda na resorach
Obrona częstochowskiej twierdzy jest jednym z najbardziej utrwalonych obrazów w świadomości historycznej Polaków. Głównie za sprawą "Potopu" Henryka Sienkiewicza. Niestety, autor piszący ku pokrzepieniu serc stworzył mit nie mający wiele wspólnego z prawdą. Współtwórcą jasnogórskiej mistyfikacji był sam przeor klasztoru Augustyn Kordecki. Sienkiewicz oparł się bowiem na opisie obrony Jasnej Góry sporządzonym przez przeora. Sęk w tym, że jego relacji nie można traktować jak źródła historycznego, gdyż Kordecki zmyślał jak najęty.

Oblężenie antydatowane
Pierwsze wydanie "Nowej Gigantomachii" nosiło datę 1655. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że oblężenie Jasnej Góry zakończyło się zaledwie cztery dni przed końcem 1655 r. Czyżby tempo poligrafii sprzed 350 lat było znacznie szybsze niż dzisiaj? W istocie data widniejąca na pierwodruku była fałszerstwem. Kordecki chciał, by jego pamiętnik sprawiał wrażenie czynionych na bieżąco notatek. Jednak imprimatur, czyli zgoda władzy kościelnej na druk, pochodzi z 1657 r. Książka ukazała się naprawdę wtedy, gdy wynik rozgrywki między Janem Kazimierzem a Karolem Gustawem był już znany, a zakonnik nie musiał się już niczego obawiać.
Podobnie jest także z innymi datami w całej tej barwnej historii. Obchody 350-lecia obrony Jasnej Góry i wielka inscenizacja bitwy w tym roku odbyły się już 11 września. Dlaczego? Tego nikt nie potrafi wytłumaczyć. Naprawdę po raz pierwszy żołnierze pojawili się u stóp twierdzy dopiero 8 listopada. Fałszowanie dat służyło jedynie podkreśleniu rzekomego długotrwałego oblężenia.

Potop niemiecko-polski
W powszechnie utrwalonej opinii Jasna Góra była oblegana przez protestanckich Szwedów. Szokujące zatem musi być to, że u podnóża sanktuarium - według wszelkiego prawdopodobieństwa - nie było ani jednego Szweda. Wojska oblężnicze składały się głównie z Niemców pod dowództwem generała Burcharda Muellera. Pod jego komendą znajdowało się sporo Polaków wyznania rzymskokatolickiego. Sienkiewicz opisze ich jako zdrajców usiłujących podstępem zmusić Kordeckiego do kapitulacji.
Sytuacja polityczna w ówczesnej Rzeczypospolitej była o wiele bardziej skomplikowana. Sam fakt służenia władcy obcego pochodzenia nie był uważany za zdradę. Polacy bowiem już wcześniej mieli licznych władców obcokrajowców, by wspomnieć tylko Wazów, a sam Jan Kazimierz rościł sobie też pretensje do korony Szwecji. Bardziej liczyła się kwestia, czyim jest się poddanym. Innymi słowy, gdyby Karol Gustaw nie musiał się wycofać z Polski, Bogusław Radziwiłł byłby bohaterem.

Na dwa fronty
U podłoża wojny polsko-szwedzkiej legła bynajmniej nie zdrada państwowa, ale zwyczajna małżeńska. Karola Gustawa do napaści na Polskę namówił Hieronim Radziejowski. Miał on zadawniony żal do króla Jana Kazimierza, którego podejrzewał o uwiedzenie swojej żony Elżbiety z Kazanowskich. Z tego powodu Radziejowski napadł w 1650 r. na dwór królewski. Skazany na śmierć, udał się na tułaczkę i w końcu znalazł opiekę na dworze szwedzkim.
Gdyby choć połowa faktów opisanych przez ojca Kordeckiego w "Nowej Gigantomachii" była prawdą, już dawno powinien on zostać wyniesiony na ołtarze. Tymczasem przeor przez długi czas prowadził podwójną grę, której celem była obrona nie tyle Rzeczypospolitej, ile interesów zakonu i klasztoru. W "Nowej Gigantomachii" Kordecki ogólnikowo wspomina o liście wysłanym do generała Muellera. Oryginał listu opublikował równo 250 lat później, czyli w 1905 r., szwedzki badacz Johan Theodor Westrin. "Ponieważ całe królestwo polskie posłuszne jest Najjaśniejszemu Królowi Szwecji i uznało Go za swego Pana, przeto i my wraz ze świętym miejscem, które dotąd królowie polscy mieli we czci i poszanowaniu, pokornie poddajemy się Jego Królewskiej Mości Panu Szwecji (...). Zanosimy ustawiczne modły do Boga i Najświętszej Bogarodzicy, czczonej w tym miejscu, o zdrowie i pomyślność Najjaśniejszego Pana, Króla Szwecji, Pana i Protektora naszego Królestwa" - pisał przeor do dowódcy wojsk oblegających Jasną Górę.
Nastroje w obleganym klasztorze dalekie były od atmosfery uniesienia opisywanej przez Sienkiewicza. Dość powiedzieć, że 26 listopada załoga (w tym część paulinów) Jasnej Góry zbuntowała się przeciw przeorowi. Bunt udało się uśmierzyć bez uciekania się do religijności obrońców. Kordecki po prostu podwoił żołd.

Cud mniemany
Z czasem obrona Jasnej Góry urosła do pierwszoplanowego wydarzenia w czasie wojny polsko-szwedzkiej. W rzeczywistości jej znaczenie było jednak znikome. Wbrew temu, co pisał Kordecki, twierdza była oblegana nie przez 9 tys. żołnierzy, dość zresztą słabo uzbrojonych, lecz przez zaledwie 1600 najemników! W dodatku, atakujący biwakowali pod gołym niebem, co w listopadzie i grudniu na pewno nie było czynnikiem bez znaczenia. Nigdy też nie doszło do opisywanych przez Sienkiewicza szturmów na mury. Oblężenie składało się jedynie z niewielkich potyczek i przede wszystkim z przedłużających się negocjacji. Ostatecznie oblegający odstąpili od murów klasztoru w nocy z 26 na 27 grudnia. Nie był to wynik jakiegoś zdarzenia o charakterze militarnym. Obrońcy potraktowali zresztą zwijanie obozu jako przygotowania do ostatecznego szturmu i część z nich ponownie chciała poddać klasztor. Tym większe było ich zdumienie, kiedy wojska zniknęły.
Kordecki w swoim pamiętniku utrzymuje, że do wycofania się wojsk doszło za sprawą cudu, jaki miano zawdzięczać Wizerunkowi Matki Boskiej Częstochowskiej. Tymczasem cudownej ikony w tym czasie na Jasnej Górze nie było! Największy skarb zakonu został wywieziony potajemnie do Lublińca przed oblężeniem. Przyczyna odstąpienia oblegających była zapewne bardziej prozaiczna. Po prostu mieli dość marznięcia.
Obrona klasztoru nie miała w istocie wielkiego znaczenia dla przebiegu wojny polsko-szwedzkiej. Karol Gustaw nie został ostatecznie pokonany przez wojska polskie. Wycofał się, gdyż został do tego zmuszony przez czynniki zewnętrzne, przede wszystkim komplikującą się sytuację na innych frontach. Wyprawa na Polskę była tylko częścią znacznie większej operacji znanej jako II wojna północna. W jej ramach obrona Częstochowy była ledwie potyczką. Szwedom o wiele bardziej zaszkodziła ich postawa podczas wojny w Polsce. To masowe gwałty i rabunki sprawiły, że przeciw nim zwrócili się zwyczajni ludzie, którzy przyłączyli się do wojny partyzanckiej.

Prawie prawdziwy Kmicic
Nazwisko Kmicica Sienkiewicz zaczerpnął z pamiętników Jana Chryzostoma Paska, który wspomina o nim jako o "dobrym żołnierzu". U Paska nosi on jednak imię Samuel, a nie Andrzej. Tak jak bohater powieści jest chorążym orszańskim i angażuje się w konfederację przeciw Januszowi Radziwiłłowi, ale nic nie wiadomo, by brał udział w obronie Częstochowy. Jednak do czynów mu przypisywanych podczas oblężenia istotnie doszło. Na przykład 11 grudnia oblegający stracili po polskim sabotażu jedną z kolubryn, co opisuje Sienkiewicz jako czyn Kmicica. Pogmatwane wybory Kmicica, opisane przez Sienkiewicza, nie były niczym nadzwyczajnym. Dość wspomnieć, że kiedy Kmicic miał bronić Częstochowy, przy boku Karola Gustawa wiernie trwał późniejszy król Polski Jan Sobieski. Z przekazów historycznych (również z opisu Kordeckiego) wynika, że kluczową postacią, która przyczyniła się do ocalenia klasztoru, był nie tyle Kmicic, ile... luteranin płk Wacław Sadowski, który choć walczył po stronie Karola Gustawa, prowadząc pertraktacje z paulinami, doradzał im, jak mają prowadzić negocjacje, by nie drażnić oblegających. Ostrzegał ich też przed spodziewanymi atakami, tak by mogli przygotować obronę.
Więcej możesz przeczytać w 40/2005 wydaniu tygodnika Wprost.

Archiwalne wydania tygodnika Wprost dostępne są w specjalnej ofercie WPROST PREMIUM oraz we wszystkich e-kioskach i w aplikacjach mobilnych App StoreGoogle Play.

Spis treści tygodnika Wprost nr 40/2005 (1192)

  • Wprost od czytelników9 paź 2005Komisja dziękuje W związku z zakończeniem prac komisji pozwalam sobie złożyć - w imieniu jej członków - serdeczne podziękowania za prezentowanie naszych działań. Dzięki temu były one uważnie obserwowane przez opinię publiczną. Komisji...3
  • Na stronie9 paź 2005Wolę ułomną demokrację, rozgrywającą się w świetle kamer, od kończącej się właśnie "demokracji pałacowej"3
  • Skaner9 paź 2005WYBORY Głosowanie na bis Zwycięzcy zyskują, przegrani tracą. Na zlecenie tygodnika "Wprost" TNS OBOP zapytał Polaków, na jakie partie głosowaliby, gdyby wybory parlamentarne odbyły się 2 października (tydzień po prawdziwym...6
  • Dossier9 paź 2005DONALD TUSK kandydat na prezydenta RP, lider Platformy Obywatelskiej "W przeciwieństwie do Lecha Kaczyńskiego niestety nie mogę niczego zadeklarować w imieniu brata, ale mogę w imieniu siostry" Polsat NELLI ROKITA żona lidera PO...7
  • Playback9 paź 200512
  • Poczta9 paź 2005Dyktatura korporacji Jestem aplikantem ostatniego roku aplikacji prowadzonej przez Okręgową Izbę Radców Prawnych w Olsztynie. Nie pochodzę z rodziny prawniczej, podobnie jak wszyscy aplikanci z mojego roku. Fakt ten przeczy prawdziwości...12
  • Ryba po polsku - Nasz cyrk, nasze małpy9 paź 2005Najpierwszym politykom już udało się zniechęcić do siebie, koalicji, Sejmu i rządu większość Polaków13
  • Okiem barbarzyńcy - Namiętność do Jarosława9 paź 2005Borowski i Olejniczak nie wyobrażają sobie Polski, w której nie rządziłby Jarosław Kaczyński14
  • Z życia koalicji9 paź 2005W nosie mamy rozmowy PiS-PO, kandydatów na premierów, prezydentów etc. Niniejszym ogłaszamy, że w naszej rubryce koalicją jest już PO-PiS, a rząd, w ślad za swym premierem, przeszedł do opozycji. I w kraju takim jak Polska...16
  • Z życia opozycji9 paź 2005Roman Giertych ledwo, ledwo, ledwo przeczołgał się do Sejmu. Musiał się zdziwić, bo przecież tak ciężko pracował na swe nazwisko w komisji śledczej. Być może zdziwi się też naszą opinią, że tą działalnością bardziej pomógł SLD niż sobie....17
  • Nałęcz - Zdrowy duch9 paź 2005Niech zawsze, kiedy rządzący ugrzęzną w aferach, ludzie zsyłają ich do politycznego piekła18
  • Fotoplastykon9 paź 2005© Henryk Sawka (www.przyssawka.pl)19
  • Oszustwo demokratyczne9 paź 2005W Polsce gra się z wyborcą w salonowca: wyborca wystawia tyłek, ale nie wie, kto go uderzył20
  • Niespotykanie spokojny premier9 paź 2005Byłby z niego świetny szef rządu - mówiono o Kazimierzu Marcinkiewiczu, gdy w gabinecie Suchockiej był wiceministrem edukacji28
  • Egzekucje będą natychmiastowe9 paź 2005Rozmowa z Kazimierzem Marcinkiewiczem, kandydatem na premiera RP32
  • Demokracja urn9 paź 2005Swojej Polski, swojej demokracji i swego udziału w wyborach po latach komuny musimy się uczyć od nowa34
  • Uniwersytet zamknięty9 paź 2005W Polsce nie ma bezpłatnych studiów: dwie trzecie spośród prawie 2 mln studentów rozpoczynających nowy rok akademicki płaci za naukę38
  • List założycielski Europy9 paź 2005Bez listu polskich biskupów do niemieckich nie byłoby zjednoczonych Niemiec, papieża Polaka ani pontyfikatu Benedykta XVI44
  • Giełda9 paź 2005HOSSA ŚWIAT Biurokracja do kosza Komisja Europejska ma zamiar zrezygnować z 68 gotowych projektów dyrektyw bądź rozporządzeń, które znajdują się już w fazie konsultacji z Parlamentem Europejskim. "Chcemy przekonać obywateli, że...48
  • PiS-kalizm9 paź 2005Program gospodarczy PiS ma wielką zaletę - jest niemożliwy do zrealizowania50
  • Ostatni dołek9 paź 2005Kwaśniewski funduje kolegom pole golfowe?56
  • Moskiewski proces9 paź 2005Rozmowa z Jurijem Szmidtem, adwokatem Michaiła Chodorkowskiego58
  • Załatwione odmownie - Huragan dezinformacji9 paź 2005Liberalno-konserwatywna Ameryka ma się dobrze i nie zaszkodzi jej huragan60
  • Sportowa seksmisja9 paź 2005Prawdziwymi mężczyznami w polskim sporcie są kobiety66
  • Świat według Łebskich9 paź 2005Ferdynand Kiepski przegrał z Magdą M.72
  • W 80 dni dookoła celebrity9 paź 2005Już nie wystarcza nam kontakt z gwiazdami na odległość, teraz chcemy je dotknąć, by uszczknąć trochę ich sławy76
  • Zero ryzyka9 paź 2005Nowe samochody będą zdolne do unikania zderzeń78
  • Cudowne zmyślenie9 paź 2005Bohaterska obrona Jasnej Góry przed potopem szwedzkim to bujda na resorach80
  • Ukraiński Schindler9 paź 2005Arcybiskup Andrzej Szeptycki kolaborował z nazistami, ale też ratował życie Żydom83
  • Know-how9 paź 2005Piórka amanta Samce jaskółek dymówek (Hirundo rustica) muszą nieustannie dbać o wygląd, żeby nie stracić partnerek. Jeśli samica zauważy, że upierzenie partnera traci blask, natychmiast szuka nowego amanta. Prowadzący...84
  • Nagroda lobbystów9 paź 2005Noblistą rzadko zostaje ktoś, kto nie był silnie protegowany86
  • Urodzeni bez czepka9 paź 2005Pierwszy w Polsce proces kasacyjny o "złe urodzenie"90
  • Rak w zarodku9 paź 2005Leczenie przy użyciu komórek macierzystych może się okazać największą pomyłką medycyny92
  • Bez granic9 paź 2005Zabawy gigantów Oficjalnie ćwiczenia Malabar-05 mają "wzmocnić wzajemne zaufanie". Nieoficjalnie indyjsko-amerykańskie manewry na Morzu Arabskim to odpowiedź na niedawne chińsko-rosyjskie ćwiczenia na Morzu Południowochińskim....94
  • Bastylia XXI wieku9 paź 2005V Republika Francuska zamieni się w szóstą, zanim doczeka swego 50-lecia96
  • Półksiężyc w pełni9 paź 2005Unia Europejska powinna się rozszerzyć jeszcze tylko raz100
  • Usta Putina9 paź 2005Rosja nie okrąża Polski - mówi Gleb Pawłowski, rosyjski politolog i doradca prezydenta Putina104
  • Niebieska pomarańcza9 paź 2005Juszczenko za cenę powołania rządu podpisał pakt o nieagresji z oligarchami106
  • Menu9 paź 2005KRÓTKO PO WOLSKU Nie wszystko złotko, co się świeci Zaskoczył mnie wynik sondażu, z którego wynikało, że sukces naszych siatkarek jest dla społeczeństwa ważniejszy niż wybory parlamentarne. Odpowiadało to mniej więcej liczbie...108
  • Recenzje9 paź 2005110
  • Portret artysty z czasów młodości9 paź 2005* * * * *Ktoś zauważył, że Bob Dylan nigdy nie dawał publiczności tego, co ona chciała. Zawsze dawał jej coś lepszego. Siódma część Dylanowskiego cyklu "Bootleg Series", opatrzona podtytułem "No Direction Home", potwierdza bez...110
  • Kto zżarł faraona?9 paź 2005*Każdy z nas ma znajomego, który zadręcza otoczenie opowiadaniem dowcipów. Will Cuppy jest dowcipnisiem wykształconym i ambitnym. Postanowił więc opisać dzieje świata, ale tak, żeby nie było nudno. I żeby było wyjątkowo śmiesznie. Pomysł jest...110
  • Chopin w baletkach9 paź 2005* * * * Isadora Duncan, największa gwiazda baletu, udowodniła światu, że można tańczyć nie tylko do muzyki specjalnie do tego skomponowanej, ale także do nut Chopina, Brahmsa czy Schumanna. Małgorzata Potocka poszła krok dalej, wprowadzając muzykę...110
  • Teatr na kartki9 paź 2005Wolny rynek zdobywa kolejne przyczółki w polskim teatrze112
  • Żart stulecia9 paź 2005Latający Cyrk Monty Pythona dowodzi, że prawdziwy humor może istnieć tylko tam, gdzie można szargać świętości116
  • Sztukmistrz z Londynu9 paź 2005Charles Saatchi nie wydobywa artystycznych talentów z cienia - on je stwarza118
  • Ueorgan Ludu9 paź 2005Jesteśmy niezawodnym ogniwem UE, ale bigosu nie oddamy Ujawniamy zapis czwartkowej rozmowy J. Kaczyńskiego SENSACYJNA PRAWDA o PiS Podczas spotkania PO i PiS w Sejmie Jarosław Kaczyński zadeklarował, że billingi jego połączeń telefonicznych do...120
  • Skibą w mur - Gadające nogi9 paź 2005Przy Rolickim czy Paradowskiej nawet kilogram gwoździ wypadłby atrakcyjnie122